Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Twórcy Valheim są przeciwko płatnym modom

To „sprzeczne z samą ich ideą”.

Choć koncept płatnych modów przewija się w świecie gier nie od dzisiaj, na razie nie zdołał zdobyć większej popularności. Wydaje się, ze podobnie będzie w przypadku Valheim - o ile twórcy będą mieli coś do powiedzenia w tej sprawie.

Jak bowiem dowiadujemy się z komunikatu wystosowanego na Steamie, deweloperzy ze studia Iron Gate uważają, że płacenie za modyfikacje „kłóci się z samą ich ideą”. Jednocześnie apelują, by twórcy takich projektów udostępniali je za darmo, choć oczywiście nie mogą tego wyegzekwować.

Na początek warto zaznaczyć, że Valheim nie posiada oficjalnego wsparcia dla modów. To z pewnością nie przeszkadza jednak twórcom. Dość powiedzieć, że w serwisie Nexus jest ich ponad 1,5 tysiąca, od małych projektów, przez ulepszenia interfejsu, kończąc na ambitnych i szeroko zakrojonych pomysłach, jak „Valheim Plus”, ulepszające setki elementów.

„Rzeczą, w związku z która otrzymujemy najwięcej pytań, jest zjawisko płatnych modów. Na pewno po spędzeniu mnóstwa czasu na tworzeniu moda można chcieć za to finansowej rekompensaty” - czytamy w komunikacie. „Jednak studio Iron Gate nie popiera ukrywania modyfikowanych treści za opłatami”.

„Uważamy, że pobieranie opłat za mody jest sprzeczne z samą ich ideą i otwartym duchem modowania” - czytamy dalej. „Dlatego też wzywamy wszystkich autorów modów do udostępniania ich za darmo. Powinno to obejmować cały mod, a nie tylko część. Jeśli ktoś chce pokazać uznanie dla autora, może oczywiście wesprzeć go darowizną, ale nie chcemy, by płatność była wymogiem”.

Nie jest obecnie jasne, co skłoniło Iron Gate do wystosowania komunikatu akurat teraz. Wydaje się jednak, że zjawisko płacenia za mody powoli staje się coraz popularniejsze, a jednym z ważnych kroków w tym kierunku było wprowadzenie szerszej integracji z serwisem Patreon na platformie Nexus, już w ubiegłym roku.

Read this next