Dragon's Dogma 2 tworzy sztucznych graczy, żeby nielubiane Pionki też miały zajęcie

Podobnie jak w pierwszej części, Pionki w Dragon's Dogma 2 żyją własnym życiem, służąc nie tylko swojemu właścicielowi, ale także innym graczom. Co jednak dzieje się z tymi, które nie mogą znaleźć sobie innej drużyny? Capcom przygotował dla nich odpowiednie rozwiązanie.

W ramach wyjaśnienia: wymiana Pionkami w Dragon's Dogma 2 odbywa się zakulisowo, tzn, Pionek może służyć nam oraz innemu graczowi jednocześnie. Jeśli inna osoba zrezygnuje z jego usług, towarzysz odwiedzi nas po nocy spędzonej w tawernie i wręczy prezent, który otrzymał w podziękowaniu od „wypożyczającego”.

Gracze odkryli jednak, że nawet samotne i najbardziej nielubiane Piony mogą zostać zrekrutowane - tylko że nie przez prawdziwego gracza, ale sztuczną personę wykreowaną przez Capcom.

„W skrócie wygląda to tak: jeśli nikt nie wynajmie twojego Pionka, gra stworzy czasem fałszywego gracza, który pożyczy go, abyś mógł nadal zarabiać RC [walutę potrzebną do rekrutowania Pionków - dop. red.]” - wyjaśnia MrFoxer na Reddicie. „To, czy rzeczywisty gracz wynajął twojego Pionka, możesz ustalić próbując wyświetlić jego profil podczas przeglądania raportu. Jeśli opcja jest wyszarzona, był to podszywany gracz”.

System jest na tyle wiarygodnie zaprojektowany, że wypożyczone Piony wracają do gracza z prezentem oraz oceną za swoje usługi, choć oczywiście fałszywy gracz nie miał ich nawet za co wynagradzać. Pozostaje jeszcze tylko jedno ważne pytanie: czy Pionki udające się na zmyślone wyprawy mogą zarazić się tajemniczą smoczą chorobą?

O odkrycie tej tajemnicy będzie trudno: symptomy Dragonsplague ciężko dostrzec na pierwszy rzut oka, dlatego gracze obmyślili specjalną strategię, która umożliwi ostrzeganie innych przed potencjalnie zarażonym Pionkiem. Pozostaje mieć nadzieje, że gracze nie wykorzystają jej do szerzenia dezinformacji i paniki.

Zobacz także: Dragon's Dogma 2 - Poradnik