Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Najdziwniejsze historie z Pokemon Go w tle

Opowieści śmieszne i straszne.

Nie ma polowania bez płacenia

Po premierze Pokemon Go w mediach społecznościowych pojawiały się zdjęcia takie, jak to:

Restauracje i bary są zazwyczaj zadowolone z dużej liczby klientów, ale po premierze Pokemon Go niektóre lokale zostały wystawione na prawdziwą próbę.

Otóż, w wielu kawiarniach czy fast-foodach - albo niedaleko nich - pojawiły się Pokestopy, a także areny Gym. Gracze, dla własnej wygody, polując na stworki i korzystając ze wspomnianych punktów, zasiadali w znajdujących się obok lokalach.

Obecność graczy nie byłaby problemem, gdyby nie fakt, że sporo osób urządzało sobie z restauracji poczekalnię, zajmując tym samym miejsce potencjalnym i głodnym klientom. W efekcie niektórzy właściciele zaczęli stosować politykę: „Chcesz tu łapać Pokemony? Musisz coś zamówić”.


Następnie: Pokemon Go popularniejsze od Tindera

Powrót do spisu treści