CD Projekt uspokaja: przejście na Unreal Engine nie będzie dla studia problemem

Studio CD Projekt RED zapewnia, że porzucenie autorskiego silnika REDengine na rzecz Unreal Engine nie będzie stanowiło dla zespołu problemu, który mógłby spowodować opóźnienia w powstawaniu kolejnych gier. Jak się okazuje, pomiędzy obydwiema technologiami istnieje sporo podobieństw.

„Nie będziemy zaczynać od zera. Kiedy dodajesz do silnika nowe technologie, jak technologia Ray Reconstruction, to istnieje dużo metodologii, które możesz zastosować też do nowego narzędzia. Chodzi o naukę i strategię tworzenia nowej architektury. Jeśli spojrzysz na rzeczy, które Unreal robi dobrze i rzeczy, które REDengine robi dobrze, to są pewne podobieństwa, ale też pewne różnice” - tłumaczy reżyser Cyberpunka 2077 Gabe Amatangelo w wywiadzie dla portalu PC Gamer.

„Ale genialni inżynierowie mówili nam, że »biorąc pod uwagę wszystkie szalone rzeczy jakie chcemy zrobić w przyszłości, to nie ma tu dużej różnicy. Dokonajmy strategicznego przejścia na Unreal Engine«” - dodaje deweloper. Następnie padło pytanie, czy praca z technologią firmy Epic Games pomoże studiu pokonać pewne kwestie, które na silniku REDengine sprawiały trudności.

„Tak jak mówiłem, są pewne rzeczy, które REDengine robi lepiej niż Unreal. Pracujemy z Epic Games, aby Unreal także otrzymał te funkcje, tak więc to działa w obie strony. Tu chodzi o ekonomię skali, oczywiście w obu silnikach można tworzyć wspaniałe rzeczy. Stoi za tym wiele niuansów, ale wszystko sprowadza się do tego, by móc zrobić więcej. Niekoniecznie lepiej, może być po prostu tak samo dobrze, ale więcej. Czasami po prostu chodzi o skalę” - kończy Amatangelo.

Przypomnijmy, że silnik REDengine powstał na potrzeby gry Wiedźmin 2 z 2011 roku, aby zastąpić technologię Aurora firmy BioWare, na której działała pierwsza odsłona serii. Przy okazji produkcji kolejnych gier silnik rozwijano, dodając całkowicie nowe funkcje. Cyberpunk 2077 jest ostatnim tytułem studia, który powstał w oparciu o tę technologię.