Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Avatar: Frontiers of Pandora przypomina nieco Far Cry. Wyciekły detale

Strzelanie w dżungli.

W sieci pojawił się oficjalny opis gry Avatar: Frontiers of Pandora, szykowanej przez Ubisoft w studiu Massive Entertainment. Tytuł bazujący na licencji filmów wydaje się przypominać nieco Far Cry.

Wieści na Twitterze przekazał niejaki „ScriptLeaksR6”. Ten sam użytkownik ujawniał w przeszłości - trafnie - grafikę promocyjną Assassin's Creed Mirage, a teraz wiarygodność potęguje fakt, że jego wpisy zostały... zablokowane ze względu na naruszenie praw autorskich. Gdyby były fantazją piszącego, wydawca zapewne by się o to nie pokusił.

W internecie nic jednak nie ginie i kopię oferuje choćby serwis Reddit. Wcielimy się najwyraźniej w przedstawiciela rasy Na’vi porwanego za młodu przez organizację Resources Development Administration (RDA), „aby służyć ich celom”. Postać decyduje się uciec i wrócić do pobratymców, przy okazji odpłacając się ludzkości za krzywdy.

Szkolenie z przeszłości zapewne się przyda, ponieważ posłużymy się nie tylko tradycyjną bronią tubylców - jak łuki i włócznie do rzucania - ale skorzystamy także z „klasycznych” broni palnej, jak karabiny i strzelby.

Wzorem filmów, „schwytamy i zbudujemy relacje” z latającym drapieżnikiem o nazwie banshee. Kreatura zapewni nie tylko sprawne przemieszanie się po otwartym świecie Pandory, ale zaoferuje także „przewagę w starciach powietrznych”.

Jeśli o Pandorze mowa, odwiedzimy „Zachodnie Pogranicze”, a więc rejon, którego nie eksplorował jeszcze James Cameron w swoich produkcjach. „Podróżuj przez piękne, lecz nieprzewidywalne regiony otwartego świata, gdzie opuszczenie gardy może być śmiertelnym błędem” - głosi opis.

To na razie wszystkie ujawnione informacje, choć wcześniejszy przeciek sugerował także, że zagramy w perspektywie pierwszej osoby. Tropikalny klimat, otwarty świat, system rzemiosła, broń palna i łuki, rozbudowywanie umiejętności - wszystko to przypomina nieco Far Cry. To nie powinno być chyba większym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę materiał źródłowy.

Oficjalnie wiemy tylko, że Avatar: Frontiers of Pandora zaplanowane jest na rok fiskalny 2023-2024, a więc do końca marca przyszłego roku. Produkcja zmierza na PC, PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S.


Dlaczego warto sięgnąć po „Legendy gier wideo”?

Dzięki książce poznasz największych twórców gier wideo w historii, a przy okazji dowiesz się, jak wielki był ich wpływ na wszystkie kolejne gry, również dzisiejsze hity, w które grasz na co dzień.

Pobierz darmowy fragment i zamów książkę „Legendy gier wideo” w przedsprzedaży »

Kto pierwszy poruszył postacią na ekranie, jak narodziły się komputerowe RPG-i, dlaczego grom tak blisko do filmów, kto wymyślił otwarte światy, jak narodziły się strzelanki czy wreszcie, który znany twórca poleciał w kosmos jako drugi cywil w historii.

Dowiedz się więcej teraz »

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Avatar: Frontiers of Pandora

PS5, Xbox Series X/S, PC

O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze