Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Dlaczego polski Techland nie pracuje nad kontynuacją serii Dead Island

„Mieliśmy nasze wzloty i upadki.”

Pierwsze Dead Island miało swoje problemy, ale zdobyło dużą popularność, idealnie wpasowując się w trend zombie. W lutym 2013 roku przekroczono poziom 5 milionów sprzedanych egzemplarzy, co dla nowej licencji jest bardzo dobrym wynikiem. Dlaczego jednak Techland nie zajmuje się teraz pracami nad kontynuacją, za którą odpowiada niemieckie Yager Developement?

Problem polega na tym, że polskie studio nie posiada praw do stworzonej przez siebie marki. Deweloperzy odpowiadali za pomysł i produkcję, ale negocjacje na temat własności nie wchodziły w grę.

- Od samego początku licencja należała do nich - mówi o firmie Deep Silver Maciej Binkowski, współproducent pierwszego Dead Island, a teraz główny projektant Dying Light.

- Wtedy nie byliśmy w pozycji do negocjacji, więc to była najlepsza umowa, jaką można było osiągnąć. To jak gra w pokera: trzeba podjąć decyzję na podstawie informacji dostępnych w danej chwili. Jeśli gramy z nadzieją, że coś może się wydarzyć, jesteśmy na straconej pozycji. W tamtym momencie była to najlepsza decyzja, jaką mogliśmy podjąć.

Zwiastun Dead Island 2 z targów E3 2014Zobacz na YouTube

Techland odpowiadał za dwie odsłony serii Dead Island dla Deep Silver: pełnoprawną, pierwszą część oraz dodatek Riptide. Druga gra nie była idealna, ale ponownie zyskała sympatię graczy.

Samodzielne rozszerzenie ukazało się w kwietniu 2013 roku, ale już miesiąc później studio zapowiedziało, że pracuje nad Dying Light - kolejną pozycją z masakrowaniem zombie w roli głównej. Rok później - na targach E3 2014 - ogłoszono Dead Island 2. Tym tytułem zajmuje się Yager Developement, twórcy Spec Ops: The Line.

Co się stało? Czy doszło do konfliktu z wydawcą?

- Cóż, mieliśmy nasze wzloty i upadki - wyjaśnia Binkowski w rozmowie z Eurogamerem. - Pomiędzy producentem i wydawcą zawsze dochodzi do spięć.

- Dla nas zakończyło się to dobrze, ponieważ zostaliśmy zmuszeni do wymyślenia nowej licencji. Nie możemy zrobić Dead Island 2 i zmienić nazwy, to musi być coś świeżego, unikatowego.

- Było ciężko - przyznaje deweloper. - Chciałbym zrobić bezpośrednią kontynuację, ale w pewnym momencie podjęto decyzję.

Wygląda na to, że to Deep Silver zrezygnowało z usług Techlandu. Czy problemem była jakość produkcji?

- Musisz ich zapytać - mówi Binkowski. Wydawca odmówił udzielenia komentarza.

„Nawet w przypadku Dead Island było sporo momentów, gdy nie zgadzaliśmy się w temacie kreatywnej wizji projektu.”

Maciej Binkowski o współpracy Techlandu z Deep Silver
Parkour i swoboda poruszania to ważne punkty Dying Light

Co więc było przyczyną zakończenia współpracy?

- Byli bardzo... Musisz dalej drążyć! - odpowiada projektant.

- Mieli dużo pomysłów na dalszy rozwój licencji - kontynuuje. - Nawet w przypadku Dead Island było sporo momentów, gdy nie zgadzaliśmy się w temacie kreatywnej wizji projektu, więc to mógł być jeden z czynników.

Bez względu na przyczyny, Techland na pewno nie ma powodów do narzekań, a Dying Light wspiera teraz firma Warner Bros. Premierę zaplanowano na styczeń przyszłego roku, na krótko przed Dead Island 2, debiutującym wiosną. Czy ten tytuł coś zmienia?

- Po części pewnie tak. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, co robią. Na obecnym etapie prac nie możemy już wprowadzać większych zmian, ale wygląda na to, że nie musimy. Tworzą coś innego, bardziej kolorowego i nieco szalonego. Nasz tytuł jest dużo bardziej dojrzały i mroczny, więc jesteśmy raczej bezpieczni. Celujemy w inny zestaw opcji, jak swoboda poruszania się czy cykl dnia i nocy.

Co więcej, Techland wiedział o planach na Dead Island 2.

- Tak, wiedzieliśmy już lata temu - mówi Binkowski. - Nadal przyjaźnimy się z pracownikami Deep Silver, spotykamy się na konferencjach i rozmawiamy o różnych sprawach, więc wiedzieliśmy.

Sytuacja może być trudna dla fanów Dead Island, którzy nie śledzą rynku gier wideo ze szczególnym zainteresowaniem. Mogą sądzić, że za nowy tytuł odpowiadają ci sami twórcy i nie zdawać sobie sprawy o istnieniu Dying Light.

- To trudne - przyznaje deweloper. - Nie wiem, czy jest coś, co możemy w tej sprawie zrobić. Informacje są dostępne, prace trwają.

- Stawiamy na przejrzystą komunikację: jesteśmy twórcami Dead Island, ale teraz robimy tą inną rzecz. Pojawiło się sporo nieporozumień, pytano nas czy to nowa gra Techlandu. Musieliśmy zaprzeczać.

Dying Light zmierza na PC, PlayStation 3, PS4, X360 i Xbox One. Premiera 30 stycznia.

Zobacz na YouTube

Read this next