Skip to main content

Zamów kolekcjonerski ALMANACH i odbierz darmową grę na GOG

Odkryj gatunek gier przygodowych, które oczarowały świat.

Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Skull and Bones jednak nie takie złe. Opinie graczy z bety są całkiem pozytywne

Pirackie życie może się podobać.

Ostatnia faza testów beta Skull and Bunes - będąca niemalże wersją demo - spotkała się z całkiem pozytywnym odbiorem graczy. Piracka gra-usługa Ubisoftu ma kilka problemów, ale ostatecznie zapowiada się na produkcję lepszą, niż można było przypuszczać.

Testy dobiegły już końca, a najbardziej zniecierpliwieni gracze zagrają w pełną wersję już jutro w ramach wczesnego dostępu oferowanego przez droższą edycję oraz abonament Ubisoft Plus. Chętnych zapewne nie brakuje, okazuje się bowiem, że Skull and Bones może być ciekawą propozycją dla tych, którzy chcą po prostu oddać się beztroskiej żegludze.

To przyjemna, odprężająca gra piracka, w której mogę niszczyć inne statki. Świetnie nadaje się do niezobowiązującego grania i relaksu” - pisze na Reddicie Random_Particle, który nie miał najwyraźniej wysokich oczekiwań. „Nie do końca tego oczekiwałem, ale walka jest solidna, bronie zróżnicowane, a przemierzanie otwartego oceanu do Indii Wschodnich podczas burzy i pościgu było jednym z moich najlepszych przeżyć w grach” - dodaje drugi komentujący.

Zobacz na YouTube

Wydaje się jednak, że oprócz pływania, śpiewania szant i regularnej wymiany ognia z przeciwnikami, w Skull and Bones nie ma zbyt wiele innych zajęć. Statek możemy opuścić tylko w przeznaczonych do tego miejscach, a nie w dowolnym momencie, jak to było choćby w Assassin's Creed 4: Black Flag. Twórcy wpadli też na dziwny pomysł wzbogacenia systemu zbierania surowców o minigry, które najczęściej po prostu wydłużają już i tak żmudny proces.

Końcowa faza gry, którą pokazali do tej pory, jest wypełniona grindem, ale może to tylko beta. Ta gra ma dobre fundamenty, ale to dosyć przykre, że trzeba było 8 lat, żeby twórcy zdali sobie sprawę z tego, że tworzą klona Division 2 i Rust, a graczom zależało po prostu na Black Flag, ale bez asasynów” - czytamy gdzie indziej.

Zobacz na YouTube

Kontrowersje budzi również cena, która - zwłaszcza jak na grę-usługę - sięga wysoko. Szef Ubisoftu jest jednak zdania, że 70 dolarów za grę AAAA to uczciwa wymiana. Skull and Bones zadebiutuje oficjalnie na PC, PS5 i Xbox Series X/S już 16 lutego.

Read this next