Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Reżyserka Avowed wyjaśnia tylko dwie rasy do wyboru i brak romansów

Dyskryminacja krasnoludów.

Avowed idzie na pewne odstępstwa od „standardów” współczesnych produkcji RPG. Po pierwsze, w grze zabraknie romansów, a - po drugie - kampanię przejdziemy wyłącznie jako człowiek lub elf, choć uniwersum Pillars of Eternity oferuje znacznie więcej ras.

- Budujemy przemyślane relacje z towarzyszami - wyjaśnia tę pierwszą kwestię reżyserka Carrie Patel. - Ostatecznie sama jestem fanką oferowania takiej opcji, ale czuję, że jeśli już to zrobić, to trzeba naprawdę się zaangażować i upewnić, że dajemy z siebie wszystko, żeby zrealizować koncept w sposób, który jest nie tylko wiarygodny dla postaci, ale tworzy także wciągające wrażenia dla gracza.

- Nie robimy więc tego w Avowed, ale nigdy nie mów nigdy - dodała, mając zapewne na myśli przyszłe projekty studia. Jak zauważa reżyserka, przygotowanie takich romansów to także mnóstwo pracy dla deweloperów, a gracze oczekują także, że będzie ich więcej niż jeden.

Jeśli zaś mowa o rasach, tutaj powody również są poniekąd związane z narracją, ale wynikają też z kwestii technicznych - mowa głównie o wzrośnie postaci. Akcja oglądamy w perspektywie pierwszej osoby, więc granie niższą postacią - jak krasnoludem - wymagałoby dostosowania wszystkich ujęć kamery w dialogach czy w walce.

Zobacz na YouTube

- Chcemy upewnić się, że wszystko, co oferujemy, jest płynne i naturalne... - mówi Patel w rozmowie z serwisem IGN. - Jedną z rzeczy, które łatwiej jest uwzględnić w grze z izometryczną kamerą, jest zróżnicowanie wzrostów.

- W przypadku każdej z ras, zwłaszcza w perspektywie pierwszej osoby, dostosowujemy wysokość kapsuły obejmującej postać gracza i miejsce, w którym jego broń znajduje się w odniesieniu do wrogów oraz sposób, w jaki trafiają - dodaje reżyserka.

Brzmi rozsądnie, choć RPG w perspektywie pierwszej osoby z walką wręcz i różnymi rasami postaci nie są czymś kompletnie nieznanym. Bardziej złośliwi przyznają być może, że oba te przypadki wydają się sugerować, iż studiu Obsidian może brakować mocy przerobowych, jeśli idzie na takie ustępstwa.

- Oczywiście nie jest tak, że żadnej z tych kwestii nie da się rozwiązać, ale podczas prac deweloperskich zawsze trzeba dokonywać wyborów i wybierać priorytety - kończy Patel.

Read this next