Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

To koniec batalii o The Sinking City. Twórcy świętują i zapowiadają nową wersję gry

Frogwares postawiło na swoim.

Wieloletni spór między studiem Frogwares i wydawcą Nacon dobiegł oficjalnie końca. Ukraiński zespół zdobył pełne prawa do gry The Sinking City. W ramach świętowania zapowiedziano wydanie nowej edycji horroru na wszystkich platformach.

Na początku warto jednak przypomnieć, o co tak właściwie poszło. The Sinking City wydano w 2019 roku, ale produkcja co jakiś czas znikała i znów wracała na Steama w różnych wersjach. Było to wynikiem właśnie wspomnianego sporu: twórcy zarzucili wydawcy próbę przejęcia praw do tytułu oraz wstrzymanie wypłaty wielomilionowych wynagrodzeń.

W ramach walki z nieuczciwymi praktykami deweloperzy wydali oświadczenie, w którym prosili graczy, by nie kupowali The Sinking City na platformie Valve, ponieważ wersja gry wydana przez Nacon miała być spiracona. Batalia trwała przez kolejne lata, aż do niedawna.

Frogwares ogłosiło zwycięstwo w mediach społecznościowych i na Steamie. Jak czytamy, zespół zamierza zostawić całą sprawę za sobą i zająć się grą. Wkrótce na wszystkich platformach powinno ukazać się odświeżone wydanie The Sinking City z usprawnioną optymalizacją i nowym DLC o nazwie „Merciful Madness”.

Twórcy zaznaczyli, że stara wersja gry będzie wspierana do 28 lutego, więc gracze, którzy nie chcą stracić cennych postępów fabuły, powinni się pospieszyć. „Chcemy wam wszystkim podziekować za wsparcie i cierpliwość. Nie możemy się doczekać, aż przekażemy wam więcej informacji o przyszłości The Sinking City” - podsumowano w ogłoszeniu.

Tytuł znajdziemy na PC, konsolach PlayStation i Xbox obu generacji, a także Switchu. Akcja rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych XX wieku, a gracze wcielają się w detektywa Charlesa W. Reeda, który stara się rozwiązać zagadkę katastrofy miasteczka Oakmont.

Read this next