Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Śmierć na wszystkie możliwe sposoby to osiągnięcie w The Callisto Protocol

Dla graczy o mocnych nerwach.

Twórcy The Callisto Protocol zamierzają nagrodzić graczy za częste umieranie. Tłumaczą również, że gra jest trudna i nasza postać będzie ginąć bardzo często, zatem rekompensują to zróżnicowanymi animacjami śmierci. Za odkrycie wszystkich czeka nas nawet osiągnięcie.

Jak przekazał Mark James - dyrektor techniczny The Callisto Protocol - w wywiadzie dla serwisu VG247, twórcy nazywają między sobą animacje śmierci „morderczymi deserami”, ponieważ „stanowią pewien rodzaj nagrody dla gracza, nawet za porażkę”. Chociaż podobną mechanikę zastosowano w kultowym Dead Space, to w nadchodzącej grze zobaczymy ich dwukrotnie więcej, niż w pierwowzorze.

Deweloper przyznaje, że według niego najciekawsze są zgony od elementów otoczenia: „pomyśleliśmy więc »hej, ustawmy tutaj rozdrabniacz do drewna, będzie zabawnie«. W grze umieściliśmy wiele takich momentów, no i są oczywiście unikalne animacje śmierci w trakcie walki z wrogami”. Studio jest dumne z przygotowanych scenek, zatem chce zachęcić graczy do zobaczenia wszystkich specjalnym osiągnięciem / trofeum.

Zgony postaci będą również istotnym elementem poznawania nowych wrogów. James tłumaczy, że produkcja nie da graczowi jasnych wskazówek, jak radzić sobie z każdym typem przeciwników. W trakcie zabawy będziemy zatem często ginąć, poznając na własnych błędach mocne i słabe strony oponentów. Żeby tytuł nie był jednak zbyt frustrujący, twórca obiecuje „ostrożnie” rozmieszczone punkty kontrolne.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

The Callisto Protocol

PS5, Xbox Series X/S, PC

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Maciej Żbik

Maciej Żbik

Content Editor

Maciek interesuje się technologią odkąd zepsuł swój pierwszy komputer. Pasjonuje go elektronika z lat 80. i 90. Miłośnik anime i majsterkowicz.

Komentarze