Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Palworld najpierw „skopiowało Pokemony”, a teraz samo jest kopiowane

Ale szefowi studia to nie przeszkadza.

Ogromny sukces Palworld przyciągnął wielu naśladowców - w tym także takich, którzy nie martwią się o oczywiste podobieństwo do „Pokemonów ze spluwami”. Szef studia Pickpocket nie wydaje się tym faktem zbytnio poruszony.

Oburzanie się na takie „inspiracje” nie byłoby zapewne zbytnio rozsądne, skoro już samo Palworld było od premiery nazywane bardziej dziwaczną wersją Pokemonów. Na własną grę sieciową o łapaniu stworków stawia także chiński Tencent, co Takuro Mizobe - szef Pickpocket - skomentował nastepująco:

Tencent już tworzy klona Palworld!” - napisał na X, cytowany przez Automaton. „W Chinach wiele firm jednocześnie pracuje nad mobilnymi klonami Palworld. Ich budżety sięgają 10 miliardów jenów, czyli 10 razy więcej niż Palworld. W przyszłym roku możemy zobaczyć wiele gier takich gier przypominających skalą Genshin Impact... To niesamowite czasy”.

Tak jakby podobne.

Mizobe załączył do wpisu ujęcie z gry Auroria, której pierwsze screeny wyglądajo nieco jak Palworld, ale w świecie No Man's Sky. Za produkcję odpowiada chińskie studio Tianjin Wumai Technology, finasowane właśnie przez Tencent.

Wyrusz w niezwykłą podróż po Aurorii i rzuć się w świat, w którym wyobraźnia nie zna granic. Połącz siły z przyjaciółmi, wykreuj własne przeznaczenie i odkryj tajemnice tego urzekającego, niebiańskiego królestwa” - głosi opis gry na Steamie. Założenia rozgrywki też raczej dobrze już znamy: wraz ze znajomymi zwiedzamy otwarty świat, znajdujemy towarzyszy i zbieramy surowce do rozwoju bazy.

Wracając do Palworld - produkcja wciąż znajduje się w fazie wczesnego dostępu i jest możliwa do ogrania wyłącznie na PC i konsolach Xbox. Najnowsza aktualizacja wprowadziła nieco zmian i nowości, w tym m.in. pierwszego potężnego raid bossa.

Read this next