Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Meta Quest Pro to nowe gogle VR. Cena nie jest niska

Przy okazji: Xbox wchodzi w VR.

Meta (Facebook) przedstawiła właśnie szczegóły nowych gogli wirtualnej rzeczywistości - Meta Quest Pro. Wystartowały już zamówienia przedpremierowe, ale tanio nie jest.

Firma Marka Zuckerberga przedstawia Meta Quest Pro jako sprzęt do pracy i tworzenia w VR i AR, ale jest to przede wszystkim wielki krok w kierunku Metaverse, czyli wirtualnej przestrzeni, która zdaje się jednym z najważniejszych punktów strategii korporacji na najbliższe lata. Potwierdza to także stały rozwój awatarów, których wersję 2.0 również zaprezentowano - przedstawiają teraz całą sylwetkę, mają ulepszone animacje oraz mogą zastępować uczestników wideokonferencji.

Gogle mają mniejszy profil od poprzednika - Meta Quest 2 - oraz zostały wyposażone w nową technologię optyczną - ekrany w porównaniu z wcześniejszym modelem mają o 37% wyższą rozdzielczość i 75% wyższy kontrast. Baterie znajdują się z tyłu urządzenia, a na froncie pojawiły się dodatkowe sensory i obiektywy, które przeniosą mimikę użytkownika na awatar w wirtualnej przestrzeni.

Nowe kontrolery charakteryzują się lepszym balansem, a także obsługują dodatkowe akcesoria, które mają usprawnić pracę w rzeczywistości rozszerzonej. W Metaverse można będzie między innymi edytować przedmioty i obiekty przeniesione w wirtualną przestrzeń dzięki bogatym funkcjom Mixed Reality. Całość napędza nowy procesor Qualcomm Snapdragon.

Meta Quest Pro można już zamawiać przedpremierowo, ale cena może być ciężka do przełknięcia - za preorder trzeba zapłacić 1799,99 euro, czyli ponad 8747 zł.

Co ciekawe, Microsoft ogłosił partnerstwo z Meta, skutkiem czego aplikacje biurowe, jak znane z Windowsa Teams czy Office 365 otrzymają wersje dedykowane goglom VR. Ponadto, na Meta Quest Pro będzie można uruchomić streaming gier przez aplikację Xbox, co oznacza pewnego rodzaju wejście Microsoftu na rynek gier w wirtualnej rzeczywistości, choć nie jest to zapewne to, czego oczekiwali fani.

Read this next