Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

40 gier, które napisały historię FPS-ów

Krótkie spojrzenie na najważniejsze strzelanki. Dlaczego stały się tak popularne?

Oryginalny arsenał i panienki - cechy charakterystyczne Duke Nukem 3D

Duke Nukem 3D

Sukces Dooma (a także jego kontynuacji) pociągnął za sobą szereg kolejnych gier, bazujących na pomysłach id Software. Popularnością cieszyły się takie tytuły jak Rise of the Triad czy Hexen. Na ich tle wyróżniała się strzelanina 3D Realms - Duke Nukem 3D. Otwarta budowa świata, „dorosły” humor, wygadany główny bohater, striptizerki i parodiowanie motywów znanych z popkultury sprawiło, że przygody Duke'a szybko zaskarbiły sobie uznanie graczy. Książę być może nie polepszył wizerunku gier w oczach mass mediów, ale na pewno zwiększył grono odbiorców FPS-ów.

Quake

Rok 1996, poza Duke Nukem 3D, przyniósł także kolejny tytuł id - Quake. Inspirowana twórczością H.P. Lovecrafta gra jako pierwsza w historii FPS oferowała trójwymiarowe modele przeciwników i broni. Stworzony specjalnie na potrzeby Quake'a silnik idTech 2 dał początek całej rodzinie narzędzi developerskich, wykorzystywanych w szeregu kolejnych pozycji z gatunku.

Quake w dniu premiery oszałamiał szczegółowymi modelami 3D

Model rozgrywki oparty o ten znany z Dooma przyciągnął rzesze fanów spragnionych szybkiej akcji, jednak dla wielu najważniejszym elementem gry będzie tryb multiplayer, rewolucjonizujący potyczki między graczami.

Quake stawiał na ultraszybką rozgrywkę i nienaturalną fizykę skoków (pamiętne rocket jumpy), stanowiącą klucz do wygranej. Jako jeden z pierwszych tytułów pretendował do miana e-sportu. Sami twórcy promowali rozgrywkę wieloosobową - John Carmack, twórca trybu sieciowego, zaoferował nawet swoje Ferrari 328 jako nagrodę dla zwycięzcy turnieju Red Anihilation.