Najgorsze i najśmieszniejsze symulatory
Lista wszech czasów: UFO, metro, seks, a nawet operacja chirurgiczna.
Symulator Usuwania Skażeń
Tytuł alternatywny: Snopki siana w ogniu
Niezbyt interesujące? Następna strona może ci się bardziej spodobać!
Losowa kolejność za sprawą jednego kliknięcia!
Usuwanie skażeń - brzmi poważnie, prawda? Wyobrażamy sobie zakrojone na szeroką skalę, skomplikowane akcje ratunkowe. Szkoda tylko, że w opisywanym symulatorze mamy głównie do czynienia a przypadkami wywołującymi uśmiech na twarzy. Szybko! Wsiadaj do wozu i jedź w stronę celu! Emocje, adrenalina... A po chwili okazuje się, że musisz ugasić płonący snopek siana, worek śmieci, albo mały panel kontrolny przy budynku.
W późniejszej fazie gry - dla wytrwałych, którzy tyle wytrzymają - pojawia się kilka misji bardziej rozbudowanych. Łapiemy wtedy za kombinezon, który spowalnia nasze kroki, wchodzimy do skażonego pomieszczenia i polewamy wszystko wodą. Później przez 10 minut badamy każdy zakamarek ze specjalnym wskaźnikiem, po czym po prostu odjeżdżamy do bazy. Ach, te emocje!
Nieodłącznym elementem rozgrywki jest oczywiście dojazd na miejsce wypadku. Dojazd ślamazarny, dłużący się, nudny. Nie zaoferowano nam nawet żadnej oprawy muzycznej, monotonię możemy próbować zagłuszyć tylko dźwiękiem syreny.