Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Dwa filmy Star Wars odstawione na półkę. Prawdopodobnie nigdy nie powstaną

Między innymi „Rouge Squadron”.

Dwa planowane od dawna filmy osadzone w uniwersum „Gwiezdnych wojen” prawdopodobnie nigdy nie zostaną zrealizowane. Chodzi dokładnie o powstałe zamieszanie wokół widowiska „Rouge Squadron” i nienazwanego projektu szefa Marvel Studios - Kevina Feige’a.

W ostatnim czasie nie pojawiają się żadne nowe doniesienia w sprawie tych dwóch produkcji. Przypomnijmy, że „Rouge Squadron” zostało zapowiedziane w grudniu 2020 roku przez Kathleen Kennedy, szefową wytwórni Lucasfilm odpowiedzialnej za markę Star Wars. Film miała wyreżyserować Patty Jenkins, mająca na koncie mało udaną serię „Wonder Woman”.

Disney zrezygnował jednak z premiery tytuły zaplanowanej na grudzień 2023 roku, a ponadto redakcja Variety dowiedziała się, że pomysł prawdopodobnie całkowicie wyląduje w koszu. Jenkins teoretycznie jeszcze pod koniec zeszłego roku oświadczyła, że wciąż pracuje nad wizją produkcji, ale sama nie ma pewności czy na pewno ją zrealizuje.

Co więcej, źródła portalu donoszą, że projekt Kevina Feige’a także został już odłożony na półkę, pomimo dużych nadziei fanów i zaangażowania Michaela Waldrona. Scenarzysta między innymi widowiska „Doktor Strange w multiwersum obłędu” miał rozpisać film szefa Marvel Studios, ale finalnie został włączony w ekipę realizującą „Avengers: Secret Wars” (premiera w 2026 roku).

Disney woli skupić się na serialach takich jak „Mandalorian”Zobacz na YouTube

Dodajmy jeszcze, że Rian Johnson, reżyser obrazu „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi” z w 2017 roku wyraził chęć nagrania kolejnych część serii, ale wpierw musi nagrać drugi sezon serialu „Poker Face” i nowe odsłony cyklu „Glass Onion” z Danielem Craigiem.

Nadzieję za to można pokładać w twórcy zeszłorocznego filmu „Thor: Miłość i grzmot”. Taika Waititi, bo o nim mowa, nadal planuje nagrać własne „Gwiezdne wojny” i rzekomo w nich wystąpić. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku jego komedii wojennej „Jojo Rabbit”, kiedy to stanął za kamerą, ale też wystąpił w roli wyimaginowanego Adolfa Hitlera.

Zwróćmy uwagę również, że wytwórnia Lucasfilm wciąż nie wycofała się z pomysłu „Gwiezdnych wojen” w reżyserii Sharmeen Obaid-Chinoy, cenionej dokumentalistki, która realizowała pojedyncze odcinki serialu „Ms. Marvel”.

Read this next