Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Kody źródłowe Cyberpunk 2077 i Wiedźmina 3 na aukcji za milion dolarów

Aktualizacja: aukcja rzekomo zakończona, kody sprzedano.

  • Hakerzy odpowiedzialni za atak na CD Projekt udostępnili kody źródłowe gier
  • Na aukcji znajdują się Wiedźmin 3, Cyberpunk 2077 i Gwint
  • Cena startowa to milion dolarów

Aktualizacja: aukcję zamknięto, po tym, jak do hakerów wpłynęła „zadowalająca oferta” spoza forum, na którym przeprowadzano sprzedaż. Tak twierdzi KELA, organizacja monitorująca dark web, czyli ukrytą część sieci.

Zgodnie z raportem, nabywca kodów źródłowych Cyberpunk 2077, Wiedźmina 3 i Gwinta zobowiązał się nie sprzedawać ich ani nie rozpowszechniać. Nie wiadomo, na jaką kwotę opiewała transakcja.


Oryginalna wiadomość: Wykradzione kody źródłowe Cyberpunk 2077, Gwinta i niewydanej jeszcze wersji Wiedźmina 3 trafiły na internetową aukcję. To efekt odmowy współpracy z hakerami, którzy dokonali ataku na CD Projekt. Cena startowa pakietu wynosi milion dolarów.

W wysłanej do CD Projektu wiadomości cyberprzestępcy wyznaczyli czas reakcji na 48 godzin, podkreślając, że w przypadku braku kooperacji, pliki wspomnianych gier wylądują w sieci. Wygląda więc na to, że hakerzy dotrzymali obietnicy. Jeszcze wczoraj informowaliśmy o opublikowaniu częściowego kodu źródłowego Gwinta w internecie, ale teraz, jak raportuje Tom's Hardware, sytuacja jest jeszcze poważniejsza.

Osoby zainteresowane plikami z gier CD Projekt Red mogą zdecydować się na wyprzedzenie konkurencji na aukcji i natychmiastowe kupno - za 7 milionów dolarów.

Zawarta w zestawie niewydana wersja Wiedźmina 3 to najprawdopodobniej odświeżona edycja gry na PS5, Xbox Series X/S i PC, którą CD Projekt Red zapowiedział jeszcze we wrześniu 2020 roku.

Next-genowy Wiedźmin 3 już w rękach hakerów?

Zgodnie z informacjami pozyskanymi przez CD Projekt, hakerzy nie zdołali przejąć danych personalnych graczy lub osób zatrudnionych w firmie. Spółka przyznaje jednak, że atak negatywnie wpłynie na produkcję gier.

Przypomnijmy, że przestępcy grozili nie tylko publikacją plików gier, ale też ujawnieniem dokumentów dotyczących księgowości, administracji, działań prawnych, działu kadr czy relacji z inwestorami.

Read this next