Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Wciąż kocham PSP. Ta konsolka nigdy się nie zestarzeje

Biblioteka pełna świetnych gier.

Pierwsze podejście Sony do rynku handheldów było prawdziwym multimedialnym kombajnem. PlayStation Portable pozwalało oglądać filmy, słuchać muzyki, szczęśliwcy z routerem bezprzewodowym przeglądali internet, no i oczywiście konsola oferowała bibliotekę świetnych gier. Nic więc dziwnego, że był to sprzęt w swoich czasach niezwykle popularny i rozchwytywany.

Wiele z tytułów w katalogu PSP daje fantastyczną frajdę nawet dzisiaj, a poniższe produkcje zdecydowanie warte są zakupu konsolki, jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji zagrać. Warto zauważyć, że dzięki łatwemu dostępowi do części zamiennych, sprzęt wciąż może być świetnym towarzyszem na długie podróże.


Metal Gear Solid: Peace Walker

Chociaż dla wielu fanów marki Metal Gear najlepszą odsłoną jest Snake Eater na PS2, to nie brakuje głosów, że druga część przygód Big Bossa na PSP może być jeszcze lepsza. Zawiła - jak przystało na Hideo Kojimę - fabuła, rozbudowana kampania dla pojedynczego gracza z celami głównymi, misjami pobocznymi oraz rozwijaniem swojej bazy, a także tryb kooperacji dla dwóch osób.

Tytuł kontynuuje historię Big Bossa, który posiada teraz własną armię najemników. W Kostaryce pojawia się tajemnicza i świetnie wyposażona organizacja paramilitarna, której działania mogą zdestabilizować napiętą sytuację między wschodem i zachodem. Najlepszy żołnierz świata musi zbadać tę sprawę.


Grand Theft Auto: Chinatown Wars

Odnoszę wrażenie, ze względu na uproszczoną grafikę 2D (podczas gdy na tej samej platformie mieliśmy Liberty City Stories i Vice City Stories w pełnym 3D), ta odsłona serii GTA została zupełnie niesłusznie zignorowana przez wielu graczy. Natomiast w praktyce jest to kolejna, bardzo udana część gangsterskiej sagi.

Wcielamy się w Huanga Lee, czyli rozpieszczonego syna bossa triady. Kiedy jego ojciec zostaje zamordowany, a sam Huang traci bezcenną rodową pamiątkę, wuj nakazuje mu w końcu wziąć sprawy w swoje ręce i oczyścić honor rodziny. Ciekawym aspektem są mini-gry, które musimy wykonać m.in. włamując się do aut.


Motorstorm: Arctic Edge

Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych ściganek na PSP, ale również prawdopodobnie najlepsza odsłona serii Motorstorm. Seria opiera się na szalonych wyścigach offroadowych, gdzie obok motorów i quadów ścigają się auta rajdowe, terenówki a nawet ciężarówki. Unikalnymi klasami maszyn w tej części są Snow Mobiles oraz Snow Cats. Pierwsze to klasyczne skutery śnieżne, a drugie to potężne, podrasowane pługi.

Odsłona wprowadza kilka ciekawych elementów, które zostały potem wykorzystane w odsłonie Apocalypse na PS3: duże zniszczenia na torach (tutaj poprzez lawiny) i modyfikacje pojazdów. Czeka na nas długa kampania dla pojedynczego gracza, złożona ze 101 wyścigów podzielonych na 8 lig.


God of War: Chains of Olympus

Pierwsze odsłony God Of War z PlayStation 2 zasłynęły między innymi tym, że wyciskały z konsoli siódme poty, aby gra wyglądała fenomenalnie, a do tego działała w płynnych 60 klatkach na sekundę. Studio Ready at Dawn wspięło się na wyżyny umiejętności, aby w mobilna wersja przygód Kratosa zachwycała grafiką i płynnością na nawet słabszej od PS2 platformie, oferując jednocześnie taki sam gameplay, co „duże” części sagi.

Tytuł stanowi prequel do fabuły z pierwszych trzech gier, prezentując wydarzenia z czasów, gdy potężny spartiata służył jeszcze olimpijskim bogom. Bóg snu Morfeusz zrzucił słońce z nieba i wprawił Olimpijczyków w letarg. Za radą Ateny, Kratos musi użyć odnaleźć boga słońca Heliosa i z jego pomocą przywrócić gwiazdę na nieboskłon, co pozwoli odeprzeć najeźdźcę.


Monster Hunter Freedom Unite

Ze względu na naturę gier mobilnych, dużo tytułów z PSP powstało z myślą o przechodzeniu w krótkich sesjach. Mimo to, deweloperom z Capcomu jakimś cudem udało się upchnąć na jednej płytce UMD prawdziwego Behemota. Monster Hunter Freedom Unite to trzecia odsłona serii na PSP i jedna z największych, jakie powstały.

Przejście gry na 100 procent wymaga poświęcenia ponad 450 godzin, z czego niemal 100 zajmie sam wątek główny! Rozgrywka jest prosta, ale niezwykle wciągająca - wcielamy się w łowcę potworów, którego zadaniem jest polować na coraz potężniejsze bestie, co z kolei pozwala zdobyć wyższą rangę i lepszy ekwipunek, który umożliwi polowania na coraz silniejsze stwory.

Read this next