Skip to main content

Twórcy Ark jednak nie zresetują postępów z Early Access

Nagła zmiana zdania.

Twórcy ARK: Survival Evolved - Studio Wildcard - ogłosili niedawno, że zamierzają zresetować wszelkie postępy graczy - przed premierą pełnej wersji w sierpniu. Wystarczył jednak dzień, by deweloperzy zmienili zdanie i zrezygnowali z pomysłu.

Co więcej, główny projektant Jeremy Stieglitz zdążył już nawet przeprowadzić rozmowy z mediami, w których to wywiadach twórca bronił decyzji o kasowaniu danych - jak widać, niepotrzebnie.

Leci duplikować

Jak zapewniał, reset serwerów miał być rozwiązaniem na trapiący ARK: Survival Evolved problem duplikowania przedmiotów na serwerach przeznaczonych do rozgrywek „gracz kontra gracz”.

Sprytni użytkownicy już jakiś czas temu odkryli, że wyłączenie serwera sprawia, że informacje na temat świata gry są przechowywane jednocześnie w dwóch miejscach: na fizycznym, lokalnym serwerze oraz w tak zwanej „chmurze”, czyli w infrastrukturze rozproszonej.

Po ponownym włączeniu serwera okazywało się, że przedmioty istniały w dwóch egzemplarzach. To szybko doprowadziło do celowego atakowania określonych światów atakami DDoS, by nie tylko duplikować cenny ekwipunek i dinozaury, ale także - na przykład - uprzykrzyć życie wrogiemu klanowi.

Studio Wildcard zapewniało, że nie jest w stanie rozwiązać problemu na istniejących urządzeniach, więc ogłoszono pełny reset, z powrotem gry już na zaktualizowanych maszynach, gdzie podobne działania nie byłby możliwe.

Zobacz na YouTube

Mniej niż 24 godziny później okazało się jednak, że problem jest możliwy do rozwiązania: nowe, ulepszone serwery będą aktywne obok tych „klasycznych”, obarczonych kłopotami. Sprawiedliwa - teoretycznie - zabawa będzie więc wymagała stworzenia nowej postaci.

Pełna wersja ARK: Survival Evolved debiutuje 8 sierpnia na PC, PS4 i Xbox One.

Zobacz także