Rock Band 4 ukaże się w tym roku na PlayStation 4 i Xbox One
Z importem zawartości z poprzednich gier.
Studio Harmonix potwierdziło oficjalnie, że zręcznościowa gra rytmiczna Rock Band 4 ukaże się w tym roku na PlayStation 4 i Xbox One.
Deweloperzy poinformowali, że pracują nad rozwiązaniem umożliwiającym podłączenie plastikowych instrumentów kupowanych do poprzednich odsłon serii, ale nie podjęto jeszcze ostatecznej decycji z tej sprawie.
Fani otrzymają także możliwość importu zakupionej wcześniej zawartości z X360 i PS3. Transfer zadziała najpewniej w ramach jednej rodziny sprzętu, czyli z PS3 na PS4 i z X360 na Xbox One.
W planach są jednak także nowe modele gitar, perkusji i mikrofonów, budowane przez firmę MadCatz.
- Nie chcieliśmy po prostu wrzucić Rock Band 3 na nowe konsole - zapewnia szef projektu, Daniel Sussman. - Czuliśmy, że jest bardzo ważny, by rozgrywka ewoluowała w interesujący sposób.
Twórca nie chciał jeszcze zdradzić dokładnie, co zmieni się w nowej odsłonie. Zasugerował jednak, że studio zajęło się elementami, które wcześniej traktowano nieco po macoszemu. Większe znaczenie otrzyma między innymi współpraca pomiędzy członkami zespołu w przypadku zabawy w grupie.
- Jednym z magicznych elementów grania w zespole jest fakt, że perkusista nas słucha i obchodzi go to, co robimy - dodaje Sussman. - Gdy patrzę na ludzi grających w Rock Band, widzę cztery osoby w trybie single-player. Związek pomiędzy perkusistą i basistą nie jest zarysowany tak, jak powinien. W tej sferze mamy więc dużo miejsca na usprawnienia.
![](https://assetsio.gnwcdn.com/rock-band-4-announced-for-this-year-on-ps4-and-xbox-one-142552974646.jpg?width=690&quality=75&format=jpg&auto=webp)
Kolejnym elementem, który doczeka się poprawek, jest samo odgrywanie piosenek. Wcześniej musieliśmy po prostu wykonywać polecenia pojawiające się na ekranie. Nie jest jeszcze jasne w jaki sposób, ale teraz będziemy mogli bardziej improwizować, bez utraty punktów.
- Jeśli staramy się za każdym razem zagrać to samo, zawsze pojawiają się subtelne różnice - mówi szef projektu w rozmowie z Eurogamerem. - Myślę, że to obszar, w którym Rock Band może być lepsze: gracze poczują, że zawartość należy do nich. To bardzo potężne.
Długa, pięcioletnia przerwa od czasu wydanie Rock Band 3 sprawia, że Harmonix nie chce po prostu wydać kolejnej gry z numerem na końcu tytułu.
- Plany są bardziej długoterminowe. Nie myślimy o Rock Band 4 jako o produkcji, która zostanie zastąpiona w przyszłym roku przez Rock Band 5 - zapewnia Sussman. - To ma być ten Rock Band na obecną generację konsol. Uważamy, że możemy wspierać fanów dzięki regularnym aktualizacjom, służącym za dialog z naszą społecznością.
Skąd taki termin powrotu? Deweloper przyznaje, że jego studio przeprowadziło własne badania i zdało sobie sprawę, że baza fanów jest nadal całkiem spora.
- Apetyt nigdy nie został zaspokojony - mówi. - Na pewno zmieniła się skala, ale Rock Band 3 poradziło sobie całkiem dobrze! Na pewno na tyle dobrze, by podtrzymać firmę przy życiu.
- Rock Band przestanie mieć znaczenie, gdy ludzie przestaną interesować się muzyką - kończy Sussman.