Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Polsko-brytyjskie Fort Solis powróci jako film i serial

Jest spory potencjał.

Fort Solis, czyli kosmiczny thriller powstały przy współpracy brytyjskiego studia Fallen Leaf i polskiego zespołu Black Drakkar Games, doczeka się nie jednej, a dwóch ekranizacji. Twórcy potwierdzili pracę nad filmem oraz serialem.

W produkcji obu projektów pomoże szwedzkie Studios Extraordinaires. Dyrektor generalny Fallen Leaf - Piotr Kurkowski - potwierdził, że studio zamierza „zaprezentować nowe sposoby eksploracji wszechświata ukazanego w debiutanckim tytule”. Brzmi to całkiem obiecująco, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że klimat i świat należały do mocniejszych punktów gry.

Oprócz samej zapowiedzi nie dostaliśmy wielu konkretów, a na ten moment najbardziej interesującą kwestią wydaje się obsada. W bohaterów Fort Solis wcieliły się gwiazdy, takie jak m.in. Roger Clark (Arthur Morgan z Red Dead Redemption 2), Troy Baker (Joel z The Last of Us) czy Julia Brown („Upadek Królestwa”). Nie wiadomo, czy aktorzy powrócą, ale miło byłoby usłyszeć znane głosy ponownie - tym razem na większym ekranie.

Fort Solis to rodzaj sprytnego science-fiction na granicy nauki i faktów, które pozostaje w tobie na długo, nawet gdy odchodzisz od ekranu” - dodają André Hedetoft oraz Andreas Troedsson z Extraordinaires.

Każda z postaci z niewielkiego zespołu wnosi do historii unikalną perspektywę i głębię. Nie możemy się doczekać, aż ożywimy tę wciągającą narrację, kinową scenerię i gwiazdorską obsadę w ekscytującym tle marsjańskiego frontu” - czytamy dalej.

Przypomnijmy, że Fort Solis skupia się na historii dwóch postaci: Jacka i Jessici, którzy pracują wspólnie w centrum badawczym na Marsie. Życie na obcej planecie nie jest łatwe, więc sprawy szybko się komplikują, a zadaniem gracza jest znalezienie rozwiązania.

Premiera Fort Solis obyła się bez większego echa, głównie za sprawą mieszanych ocen. Zdaniem recenzentów, tytuł oferuje miłą dla oka oprawę graficzną oraz wspomnianą już obsadę gwiazd, ale cierpi na nudny i powtarzalny gameplay, przypominając raczej właśnie film, aniżeli grę.

Read this next