Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Pierwszy gracz zdobył wszystkie osiągnięcia w Final Fantasy 14

Bardzo oddany fan.

Dziesięć lat po premierze, jeden z graczy na japońskim serwerze Final Fantasy 14 zdobył wszystkie osiągnięcia w grze - 2751 sztuk. To pierwszy taki przypadek w historii, ponieważ niektóre achievementy są wyjątkowo wymagające, choćby po względem nakładów czasu.

Dedykowana strona Lalachievents ujawnia, że wyczyn niejakiego „Free-dial Olzo” zarejestrowano już pod koniec sierpnia, lecz dopiero teraz zdobywa on rozgłos, za sprawą użytkowników serwisu Reddit (liczby nie do końca osiągają 100%, ponieważ część osiągnięć nie jest już dostępna).

Co musiał zrobić śmiałek? Wygranie 5 tysięcy potyczek w trybie PvP i przejście wszystkich podziemi w grze w pojedynkę to niektóre z „prostszych” osiągnięć. Jest też „wyczyszczenie” wszystkich raidów na najwyższym poziomie trudności, co samo w sobie może zająć miesiące.

Idąc dalej, mamy wszystkie relikty, a więc odpowiednik legendarnych broni z innych gier. Na obecną chwilę łącznie jest ich w grze 64, a każdy wymaga wielu czynności do wykonania i żmudnych godzin grindu - a mowa o jednym relikcie, o ponad sześćdziesięciu nie wspominając.

Nadciągan nowe rozszerzenie, zapewne pełne osiągnięć do zdobycia

Gracz musiał też spędzić tygodnie w Deep Dungeons, jak określana jest w Final Fantasy 14 opcja zabawy przypominająca system roguelite. Jedno z osiągnięć zakłada pozyskanie 20 tysięcy skrzyń Accursed Horde, które trafiają się co 2-3 poziomy podziemia. Można wyobrazić sobie, ile podejść potrzeba, by zebrać taki ich ogrom.

Do tego 5 tysięcy polowań na potwory rangi S, które pojawiają się na serwerze co kilka godzin. Trzeba więc nie tylko skrupulatnie je śledzić, ale także zabić (i mieć nadzieję, że trafi się właśnie ranga S, a nie A). Jest też konieczność pozyskania 10 milionów gil wyłącznie za wykonywanie zadań levelujących (gra narzuca tygodniowy limit, ile misji tego typu możemy ukończyć).

A to tylko wierzchołek góry lodowej. „Free-dial Olzo” miał z pewnością pomoc ze strony zaawansowanej gildii, nie tylko w celu kończenia najtrudniejszych raidów, ale choćby wykonywania ich drużyną składającą się wyłącznie z Niebieskich Magów, co wymaga sporo koordynacji.

Dokonanie jest więc duże, ale praca nigdy się nie kończy. Dzisiaj debiutuje na przykład aktualizacja 6.5, która wprowadza trzy kolejne osiągnięcia do stale rosnącej listy. Dobre wieści są takie, że te związane są ze zbieractwem i zostaną przyznane także „wstecz”, jeśli już je wykonaliśmy.

Read this next