Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

EA Sports FC 24 - dlaczego gra nie nazywa się FIFA 24

Skąd nowy tytuł.

Najnowsza odsłona piłkarskiej serii od EA to nie FIFA 24, a EA Sports FC 24. Zmiana nazwy była szokiem dla społeczności fanów, a osoby niezaznajomione z sytuacją wciąż mogą nie wiedzieć, czym w ogóle jest FC 24. Na tej stronie tłumaczymy, skąd wzięła się nowa nazwa i co stało się z serią FIFA.

Co się stało z nazwą FIFA

Zapewne wiesz już, że FIFA 23 była ostatnią Fifą od Electronic Arts i teraz kolejne odsłony serii „elektroników” będą ukazywać się już jako FC - wraz z liczbą oznaczającą sezon. To efekt braku porozumienia między Electronic Arts oraz FIFA, czyli Międzynarodową Federacją Piłki Nożnej.

Electronic Arts nie mogło po prostu ot tak używać nazwy „FIFA”. Musiało mieć do niej prawa, uzyskane właśnie od wspomnianej federacji - oczywiście za opłatą. Tak było przez 30 lat, a od lat 90. niemal co roku ukazywała się piłkarska gra od tej firmy. Do czasu.

Poszło o pieniądze. Według raportu New York Times, w ramach prozpoycji nowej umowy FIFA zażądała od EA dwa razy więcej pieniędzy za licencję do nazwy. Zgodnie z nowymi warunkami, EA musiałoby płacić ponad miliard dolarów co 4 lata.

„Elektronicy” nie zgodzili się na te warunki i zamiast tego postawili po prostu na zmianę nazwy. Od teraz FIFA to FC, co stanowi skrót od Football Club.

Pełna nazwa (np. EA Sports FC 24) brzmi skomplikowanie, ale warto zwrócić uwagę, że skoro nie mówimy „EA Sports FIFA 23”, tylko samo „FIFA 23”, tak samo na nową odsłonę można mówić po prostu „FC 24”. Więcej o nazewnictwie piszemy na naszym blogu.

EA podobno cieszy się z zerwania partnerstwa z FIFA

Electronic Arts nie wydaje się zbytnio zmartwione końcem umowy licencyjnej. Dyrektor generalny firmy stwierdził, że licencja FIFA jest „przeszkodą” na drodze do realizacji ambicji EA w sferze piłkarskiej serii. Uważa, że przez lata marka FIFA stała się bardziej znana jako gra wideo niż jako piłkarska organizacja.

- Na dobrą sprawę, poza latami z Mistrzostwami Świata, otrzymujemy od Fify cztery litery na okładkę. I to w świecie, gdzie większość ludzi nie widzi nawet tej okładki, bo kupuje wersję cyfrową - powiedział Andrew Wilson.

Co więcej, EA zatrzymuje ponad 300 licencji na oficjalne elementy w swoich grach, a zerwanie umowy z federacją otwiera nowe możliwości. Przykładem może być firma Nike, której produktów do tej pory nie mogło być w serii zbyt wiele ze względu na współpracę Fify z Adidasem.

FIFA szykuje... własną Fifę

Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej już ogłosiła, że nie zamierza pozostawić EA bez konkurencji i szykuje własną serię piłkarską, która najpewniej będzie się nazywać właśnie „FIFA”. Dojdzie więc do niecodziennej sytuacji, w której kolejne odsłony serii o znanej nazwie będą już wydawane przed federację.

Co więcej, federacja przewiduje, że przygotuje już swoją Fifę w 2024 roku, a więc numeracja rozpocznie się na nowo od Fify 25. To jednak dość śmiałe przypuszczenia i trudno oczekiwać, żeby produkt wykonany od zera w tak krótkim czasie mógłby zagrozić potężnej serii Electronic Arts, które wyspecjalizowało się w wirtualnej piłce nożnej.

Spis treści: EA Sports FC 24 - poradnik i najlepsze porady

Read this next