Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

W Fortnite powstanie muzeum Holocaustu

W ramach edukacji.

Epic Games wyraziło zgodę, by niezależny twórca gier - Luc Bernard - przygotował muzeum Holocaustu, które znajdzie się wewnątrz Fortnite. Celem jest edukacja milionów graczy w popularnym metaverse.

„Jestem niebywale dumny, że będziemy pierwsi, którzy zaoferują coś takiego ponad 400 milionom użytkowników Fortnite” - napisał na Twitterze sam zainteresowany. 80 procent Amerykanów nigdy nie było w muzeum, więc może to być bardzo dużo zmiana”.

Koncept wziął się z wcześniejszego dokonania Bernarda, który odpowiadał za darmową grę Light in the Darkness, opowiadającą o losach rodziny polskich Żydów podczas II wojny światowej. Ta produkcja także służyła do edukowania graczy na temat Holocaustu, więc teraz deweloper kontynuuje pomysł.

Co interesujące, twórca wyjaśnia w rozmowie z serwisem EuroNews, że projekt ten cieszył się największym zainteresowaniem w krajach arabskich. Fortnite Holocaust Museum - jak brzmi pełna nazwa - będzie oczywiście produktem dużo mniej interaktywnym, stanowiąc właśnie wirtualny budynek, ze zdjęciami i opisami wydarzeń oraz postaci z całego świata.

Najwyraźniej zdając sobie sprawę z międzynarodowego sukcesu Light in the Darkness, nowa inicjatywa wyjdzie poza Europę, z informacjami choćby na temat irańskiego ambasadora Abdola Hosseina Sardariego, który wydał tysiące paszportów ratujących Żydów.

„Wszystko po to, by muzeum było jak najbardziej atrakcyjne dla młodszego odbiorcy” - wyjaśnia Bernard. „Staramy się pokazać organizacjom i muzeum, że zamiast skupiać się na jednym mieście i odwiedzających je turystach, można dotrzeć do całego stanu czy kraju, a nawet do całego świata”.

Brzmi rozsądnie, choć już teraz pojawiają się głosy, że Fortnite jest być może nie najlepszym miejscem na takie przedsięwzięcie. „Zamordowano wtedy większość mojej rodziny. Czy gracze będą w tym muzeum tańczyć w przebraniu jednorożców? Nie mówię, że to źle i na pewno masz dobre intencje, ale trochę się martwię” - zauważa jeden z komentujących na Twitterze.

Read this next