Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Atomic Heart ozłocone. Oczekiwana strzelanka gotowa na luty

Sowiecki BioShock.

Deweloperzy ze studia Mundfish pochwalili się na Twitterze, że ich nadchodząca strzelanka - Atomic Heart - osiągnęła „złoty” status i trafiła do tłoczni. Data premiery - 21 lutego - jest więc niezagrożona.

„Dziękujemy naszym partnerom i wszystkim zaangażowanym w ten ekscytujący projekt!” - napisano w komunikacie. „A także - co najważniejsze - dziękujemy wszystkim wam, za pozostanie z nami i wspieranie Atomic Heart! Nie możemy się doczekać, aż zagracie 21 lutego”.

A wspieranie studia składającego się w dużej mierze z pracowników w Rosji nie zawsze było łatwe. Gracze od dawna domagali się stanowiska studia na temat wojny w Ukrainie, lecz firma milczała. W ubiegłym tygodniu tylko spotęgowała krytykę, zapewniając w mało konkretnym oświadczeniu, że „koncentruje się na grze i jest organizacją opowiadającą się przeciwko przemocy i popierają pokój”.

Pomijając sprawy polityczne, Atomic Heart zapowiada się interesująco. W przygotowanym uniwersum technologia pokroju internetu, hologramów i androidów jest już wynaleziona, w 1955 roku. Główny protagonista to agent specjalny, zwany P-3, którego rząd wysyła na zbadanie fabryki, z którą stracono kontakt. Jak się okazuje, placówka jest opanowana właśnie przez roboty.

Wydaje się, że „Sowiecki BioShock” - jak niegdyś okrzyknięto tytuł - zapowiada się bardzo dobrze. Oprawa graficzna jest na wysokim poziomie, alternatywna rzeczywistość ZSRR wygląda przedziwnie, a same potyczki są kreatywne: mamy broń palną, ataki wręcz i technologiczne „czary”.

Atomic Heart trafi 21 lutego na PC, PlayStation 4, PS5, Xbox One oraz Xbox Series X/S.

Read this next