Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Herbata, ciastko i shotgun, czyli na co czekamy w 2013 roku

Zapraszamy do świątecznego stołu.

Dla każdego pasjonata gier nowy rok to zawsze nadzieja na tytuły lepsze i ciekawsze. Rzeczywistość bywa jednak, częściej niż tego byśmy chcieli, okrutna i dobrze zapowiadające się gry okazują się przeciętne, odtwórcze lub po prostu słabe.

Nadchodzący 2013 rok obfituje w wysokobudżetowe produkcje, od których będziemy oczekiwali praktycznie najwyższych standardów pod kątem rozgrywki, fabuły czy realizacji technicznej. Ale i sporej dawki świeżości. Na horyzoncie przede wszystkim (a jakże) kontynuacje - kolejne odsłony uznanych, dobrze sprzedających się serii. Jest też kilka nowości. To także rok, w którym coraz więcej będziemy oczekiwali także od studiów niezależnych: ciekawy pomysł i artystyczne ujęcie mogą okazać się zbyt malutką zachętą do wydania pieniędzy. Perełek na pewno nie zabraknie.

Spotkaliśmy się więc w gronie redakcyjnym przy wirtualnym, świątecznym stole, aby porozmawiać o grach, na które czekamy. Zaparzcie herbatę, ukrójcie kawałeczek ciasta i dołączcie do nas, by wspólnie przyjrzeć się temu, co ciekawego nadchodzi w 2013 roku.

Grand Theft Auto V

„Jest w tym jednym ujęciu wszystko to, za co kochamy serię GTA, a przede wszystkim: dystans do otaczającej rzeczywistości i zabawa konwencją.”

Jakiś dziwny dreszczyk emocji przeszywa nas, gdy piękna policjantka zakuwa w kajdany panią o wyzywającym spojrzeniu i zalotnym uśmieszku.

- Jest w tym jednym ujęciu wszystko to, za co kochamy serię GTA, a przede wszystkim: dystans do otaczającej rzeczywistości i zabawa konwencją - opowiada Zbyszek. - Wątpliwości? Nie wiem, jak w praktyce sprawdzi się konieczność przełączania pomiędzy postaciami. Identyfikacja z bohaterem gry jest przecież tak ważna. Czy w GTA V będę chciał z przyjemnością wcielić się w Trevora, który jest obleśnym, niezrównoważonym typem?

Drugi zwiastun GTA V

Trudno jednak być oryginalnym i nie wskazać GTA V jako najbardziej oczekiwanej gry 2013 roku - uważa Dorian, który też jest ciekawy sterowania trzema postaciami. - Wspólne wykonywanie misji i wolna wola bohaterów intrygują - wyjaśnia. - Ogromny świat, wzbogacony o rozwinięte dno oceanu i szczegółowo oddane pomieszczenia wieżowców już teraz pobudzają wyobraźnię. Po raz kolejny mnóstwo czasu spędzę na eksplorowaniu, podczas gdy główne misje pójdą w odstawkę. Czy w kategorii sandboksów można osiągnąć jeszcze więcej?

Jerzy jest najbardziej wytrwały i wciąż czeka na oficjalną zapowiedź tytułu na PC, a dopiero później na samą grę.

- Grupy moderskie wspierające najpopularniejszą serię firmy Rockstar od trzeciej części stanowią siłę, często porównywalną z samą produkcją. Gdy już odkrywałem wszystkie sekrety gry, brałem się za modowanie i spędzałem przy tym olbrzymie ilości czasu. Wierzę, że przy okazji piątej części będę bawić się nawet lepiej - mówi.

- Uwielbiam przestępcze historie opowiadane przez Rockstar - dodaje Damian. - Pochłaniam wielki, wspaniały, żyjący świat tak samo, jak świetną fabułę. Tego spodziewam się po piątej części i mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Tomb Raider

Lara Croft powraca w zupełnie innej skórze, niż znaliśmy ją z poprzednich części. I to dosłownie, bo bohaterka Tomb Raider ma mniej pociągłą, łagodniejszą twarz i nie tak wydatne piersi jak przed laty. To Lara, która dopiero stanie się panią archeolog z jajami. Teraz musi walczyć o przetrwanie na wyspie, która skrywa wiele tajemnic.

- Ciekawa bohaterka i interesująca historia, opowiedziana z nowej perspektywy. Nigdy nie byłem wielkim fanem serii, ale tym razem uległem zapowiedziom i pięknym słowom twórców z Crystal Dynamics - tłumaczy Daniel, sącząc sok pomarańczowy. - Ostatni Assassin's Creed pozostawił pewien niedosyt, a na horyzoncie nie widać kolejnej części Uncharted - fajnie będzie znowu poskakać i postrzelać. Cieszy także fakt, że twórcy zdecydowali się pójść w nieco mroczniejsze klimaty i sponiewierać nieco naszą piękną bohaterkę.

„Lara Croft jest przerażona, poobijana, brudna, we krwi i błocie, niczym Bruce Willis w Szklanej Pułapce.”

Przewodnik przetrwania [PL]

- Lara powraca nie jako kolorowa lalka ze sztucznym biustem, ale upaprana błotem kobieta, która nie martwi się plamami zaschniętej krwi na ubraniu - mówi Dorian i po chwili wyznaje: - Nie sądziłem, że to powiem, ale nowy Tomb Raider zapowiada się bardzo ciekawie. Zamiast kolejnego, odgrzewanego kotleta dostajemy nową grę akcji, w której liczy się przetrwanie - zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Miałem okazję zagrać w wersję demonstracyjną na tegorocznych targach Eurogamer Expo. Tytuł urzekł mnie od samego początku i biegającej z łukiem Lary Croft na pewno nie przegapię. Dla kolekcjonerów: specjalna edycja gry zawiera figurkę głównej bohaterki.

Kamil zamyślił się: „figurkę...”

- Ostatnio rzadko wierzę twórcom wypowiadającym się o reaktywacji jakiejś marki. Teoretycznie „reset” każdej dłuższej serii gier jest potrzebny, ale w praktyce rzadko zastosowane zmiany przynoszą grze korzyści - mówi. - Inaczej, mam nadzieję, będzie w przypadku Tomb Raidera. Jeśli na własne oczy zobaczę przemianę z niewinnej dziewczyny w prawdziwą, niekiedy bezwzględną kobietę - będę ukontentowany. Dojrzała fabuła, zaskakujące zwroty akcji, nieustanna walka o przetrwanie - to składniki produkcji idealnej. Ktoś powie, że chwilę temu mogliśmy pograć w Far Cry 3. Owszem, ale najnowsza przygoda Lary Croft wydaje mi się opowieścią bardziej prawdopodobną, realistyczną. Poza tym cieszę się, chyba jako jeden z nielicznych graczy, że twórcy w końcu zdecydowali zerwać z wizerunkiem „cycatej pani archeolog”. Nowa Lara Croft jest przerażona, poobijana, brudna, we krwi i błocie, niczym Bruce Willis w „Szklanej Pułapce”. Zdeterminowana do przeżycia za wszelką cenę, wystawiana na próby psychiczne, fizyczne, niosąca pomoc bezbronnym, kobieta z krwi i kości. To nie może się nie udać.

SimCity

Pierwsze odsłony SimCity należą do kanonu gier komputerowych. Twórcy ze studia Maxis powracają, by przywrócić blask dawnej legendzie po nieudanym eksperymencie w postaci SimCity: Społeczności.

SimCity - Wideo [PL]

- Mam nadzieję, że będzie to gra twórczo rozwijająca pomysły z SimCity 4 i szybko zapomnimy o błędnych decyzjach Electronic Arts w przypadku „Społeczności” - mówi Damian. - Już nie mogę się doczekać, aż wzniosę nową, wirtualną metropolię. Wokół burmistrzowej rezydencji tradycyjnie posadzę drzewka i oczywiście wyremontuję dworzec kolejowy.

- Filmy prezentujące rozgrywkę wyglądają fantastycznie. Trochę rzeczy uproszczono, trochę zmieniono - dodaje Daniel. - W końcu drogi nie będą musiały krzyżować się pod kątem prostym, a przecież seria GTA wykonała ten „przeskok” technologiczny lata temu. Interesująco prezentuje się aspekt społecznościowy i wspólna gra w regionach. Jedyne co niepokoi, to wysoka cena.

***

To piękne jak ludzie potrafią się różnić. Każdy oczekuje od gier innego rodzaju przeżyć, innej przyjemności i rozrywki. Choć zbliżający się 2013 rok obfituje w wiele znanych tytułów, wśród tej powodzi świetnie zapowiadających się gier szukamy zupełnie innych rzeczy.

***

Metro: Last Light

Jerzy przyznaje, że powieści Dimitrija Głuchowskiego jeszcze nie czytał. Ale wielokrotnie zetknął się zawodowo z pierwszą częścią gry - Metro 2033.

„Mam nadzieję, że Metro: Last Light będzie równie, jak to mawiam, pięknie smutne, co pierwowzór.”

Metro: Last Light - Wideo [PL]

- Wsiąknąłem w nastrój moskiewskiego metra - mówi. - Nie przeszkadzała mi duża liniowość tytułu. Mam nadzieję, że Metro: Last Light będzie równie, jak to mawiam, pięknie smutne, co pierwowzór. Nie obraziłbym się, gdyby był nieco straszniejszą częścią serii. Mutanty może i robiły wrażenie na początku, jednak za szybko dało się przyzwyczaić do ich obecności. Nie należę do największych fanów gier wywołujących lęk, ale tutaj przydałaby się mocniejsza szczypta mrocznych wrażeń. Obym się mile zaskoczył, z dłonią mocno zaciśniętą na komputerowej myszce.

BioShock Infinite

Dwa razy odwiedzić Rapture? To szaleństwo. Ale Łukasz nie mógł żyć z wyrzutami sumienia i musiał zagrać drugi raz, by nie zeżreć ani jednej biednej siostrzyczki.

BioShock: Infinite - Fragmenty gry

- Świetnie się bawiłem - mówi, mając na myśli raczej to drugie podejście. Przy czym dodaje: - Myślę, że podniebna Columbia zapewni mi również dużo radochy. Świat stworzony przez Irrational Games na pewno będzie wciągał jak odkurzacz i nie pozwoli mi kłaść się spać o akceptowalnych godzinach. Widziałem już dostateczną ilość zapowiedzi i prezentacji rozgrywki, by w stu procentach wiedzieć o tym, że w marcu oszaleję na punkcie BioShock Infinite. Całymi dniami będę opowiadał o sterowcach, balonach, propagandzie i wszystkim innym, co czai się w tym latającym mieście - dziewczyna mnie znienawidzi, przyjaciele skreślą, a matka będzie grozić przymusową wizytą w szpitalu psychiatrycznym. Już nie mogę się doczekać! - dodaje z wyraźnym, dziwnym uśmieszkiem.

StarCraft II: Heart of the Swarm

„Czasami wydaje mi się, że jestem jedynym człowiekiem na świecie, który czeka na Heart of the Swarm tylko i wyłącznie dla kampanii fabularnej.”

- Czasami wydaje mi się, że jestem jedynym człowiekiem na świecie, który czeka na Heart of the Swarm tylko i wyłącznie dla kampanii fabularnej - przyznaje Zbyszek. - Kocham StarCrafta. Pokochałem go już w 1998 roku jako cudowną, kosmiczną opowieść; space operę o miłości, wolności i zdradzie. To uwielbienie trwa do dziś i jestem przekonany, że Blizzard przygotował kampanię zaskakującą pod kątem rozgrywki, jak i dopracowaną pod kątem fabularnym. Nie zmienia to faktu, że zapewne ponownie na wiele dni wciągnie mnie także Battle.net.

StarCraft II: Heart of the Swarm to pierwszy dodatek do drugiej części kultowej strategii czasu rzeczywistego twórców takich serii jak Diablo czy WarCraft.

Watch Dogs

  • Premiera: 2013 (nie jest potwierdzona)
  • Platformy: PC, Xbox 360, PlayStation 3
  • Materiały o grze

Znacie Michała? To taki miły człowiek o wyglądzie Sycylijczyka. Może dlatego marzy o zostaniu hakerem w Watch Dogs.

Watch Dogs - Zwiastun

- Gra akcji, w której wcielamy się w hakera zdolnego kontrolować otaczające go systemy elektroniczne zapowiada się świetnie - przyznaje. - Pragniesz dostać się do klubu, gdy bramkarz rozmawia w przejściu przez telefon? Ogranicz mu zasięg, aby odszedł dalej, zostawiając ci wolną drogę. A może chcesz wywołać prawdziwy karambol? Kilka chwil zabawy ze światłami na skrzyżowaniu i sprawa gotowa. Świeże rozwiązania połączone z otwartym światem, elementami akcji i niezwykle dopieszczoną oprawą graficzną sprawiają, że na tytuł ze studia Ubisoftu czekam z niecierpliwością.

Ni No Kuni: Wrath of the White Witch

„Piękna i kolorowa gra łączy kilka ciekawych gatunków.”

Dorian rozgląda się nerwowo i szuka wsparcia wśród kolegów.

- Już pierwszy miesiąc nowego roku przyniesie grę, na którą czekam od tegorocznych targów Gamescom - nie wytrzymuje. - Ni no Kuni to owoc współpracy studia Ghibli oraz Level-5. Piękna i kolorowa gra łączy kilka ciekawych gatunków - zaczynając od przygodówki, poprzez RPG, na elementach zręcznościowych kończąc. Bohaterowi towarzyszą różne stworki, które możemy łapać i trenować, aż wreszcie ewoluują. Brzmi znajomo? I słusznie, ale dodając do tego ciekawą fabułę znaną z produkcji studia Ghibli otrzymujemy bardzo smaczny kąsek. Mam nadzieję, że gra znajdzie szerokie grono odbiorców, do których nie będą należeć wyłącznie fani specyficznych, japońskich klimatów.

The Walking Dead - Sezon 2

Pierwszy sezon The Walking Dead to dla Kamila tytuł roku - nie ukrywa tego, że emocjonująca gra przygodowa zrobiła na nim kolosalne wrażenie.

The Walking Dead - Zwiastun pierwszego sezonu

- Na drugi sezon czekam z zapartym tchem - wyjaśnia. - Oczywiście, oczekiwaniom towarzyszą mieszane uczucia. Zadaję sobie pytania: czy twórcom ponownie uda się utrzymać mnie przy ekranie na kilkanaście godzin? Co stanie się dalej? Kogo zobaczymy w drugiej części najbardziej emocjonującego thrillera w dziejach gier wideo? Mam nadzieję, że znów studio Telltale Games rozerwie moje nerwy i sumienie na strzępy, że przy finale drugiego sezonu będę psychicznie załamany. I ponownie, mam nadzieję, pozostanę z kilkoma pytaniami bez odpowiedzi. Nie jestem sadomasochistą, po prostu lubię czytając książki, oglądając filmy i grając w gry doświadczać rzeczy poruszających, wpływających na postrzeganie rzeczywistości, skłaniających do chwili postoju i refleksji. A takie właśnie jest The Walking Dead, i mam nadzieję, że się nie zmieni.

Luigi's Mansion 2: Dark Moon

  • Premiera: marzec 2013
  • Platformy: Nintendo 3DS
  • (Co?! Nie ma żadnych informacji o tej grze?!)
Luigi?

Nagle zamiast królika z kapelusza wyskakuje Rafał z 3DS-em w ręku. - Ha! - krzyczy. - A tu was mam!
- Taaaaak - odpowiadamy chórem. - A gdzie Mario?! - śpiewamy.
- Figa z makiem, panowie! Jest jeszcze Luigi! - chichra się Tadeusz (możecie tak do niego mówić). - Być może pamiętacie wydane wieki temu na konsolę Nintendo GameCube Luigi's Mansion - tytuł nie był typową platformówką.

- Zabawa polegała na wciąganiu odkurzaczem duchów - takie Ghostbusters. W obliczu braku konkretnych informacji o dacie premiery Phoenix Wright vs Professor Layton i Ace Attorney 5, jeżeli chodzi o 3DS-a, właśnie na lubującego się w zielonym brata Mariana liczę w przyszłym roku najbardziej. Nie wierzyłem, że Nintendo wskrzesi pomysł, ale na szczęście się myliłem. Pamiętajcie, to nie remake, a zupełnie nowy tytuł.

Dead Space 3

W tym momencie Łukasz leciutko stuka łyżeczką o filiżankę.

„Czy ta gra nadal będzie straszna? Czy tryb kooperacji będzie udany? Czy opowieść będzie jeszcze interesująca?”

Dead Space 3 - Zróbcie to we dwóch

- Kolejna odsłona przygód Isaaca na pierwszy rzut oka tak bardzo różni się od poprzedniczek, że aż mnie palce świerzbią z ciekawości. Czy ta gra nadal będzie straszna? Czy tryb kooperacji będzie udany? Czy opowieść będzie jeszcze interesująca? To tylko kilka myśli, które rodzi każda kolejna aktualizacja i przeciek na temat Dead Space 3 - mówi. - Nekromorfy były straszne i makabryczne - mam wrażenie, że najnowsze potwory będą myliły mi się z fauną znaną z serii Lost Planet. Podobno możliwość modyfikacji broni ma być zaskakująco duża i dopracowana na tyle, że gracze będą mogli czuć się jakby sami konstruowali narzędzia, które zapewnią im przetrwanie w tym niebezpiecznym środowisku. Jeżeli wszystko będzie tak dopieszczone, to szykuje się najciekawsza gra roku 2013 w kategorii science-fiction. Wierzę, że jest to możliwe.

Company of Heroes 2

Michał zajada się pysznym sernikiem. Nagle uderza pięścią w stół!

- Pierwsza część Company of Heroes do tej pory pozostaje w moim odczuciu najlepszym RTS-em osadzonym w realiach II wojny światowej - mówi doniosłym głosem. Po chwili kontynuuje już spokojniej: - Dynamiczna rozgrywka, świetna oprawa wizualna i rozgrywka wciągająca na długie godziny to główne cechy produkcji stworzonej przez Relic Entertainment. Z zapowiedzi autorów wynika, że „dwójka” nie będzie wiele odbiegać od pierwowzoru. Dojdą pewne poprawki związane chociażby z ukrywaniem się żołnierzy za przeszkodami, ale sama struktura pozostanie niezmieniona. I bardzo mnie to cieszy, bo co zmieniać coś, co jest dobre? Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że tytuł przeniesie nas z oklepanych terenów frontu zachodniego, na mroźny wschód, gdzie Niemcy i Rosjanie toczyli najzacieklejsze boje w całej wojnie. Będzie się działo!

Gears of War: Judgment

Znów ten Tadeusz i jego uwielbienie do konsol. Cóż poradzić, gdy otoczony przez szwadron pecetowców, zawsze szuka prawego triggera.

- Od jednej z pierwszych scen w Gears of War, gdy przed Marcusem Feniksem, ówczesnym głównym bohaterem serii, zawisło spalone mięso z ciała wroga i kiedy rzucił „Nice!”, wiedziałem, że gra musi być dobra - twierdzi. - Po Gears of War 3 myślałem, że niewiele da się już ulepszyć na obecnej generacji konsol. Ale pracujące nad grą polskie studio People Can Fly zaproponowało kilka rozwiązań, które każą mi czekać na Judgment z odpalonym Lancerem.

- Tryb OverRun, czyli połączenie Hordy i Bestii, wprowadzanie klas postaci do multiplayera, i dodanie do kampanii systemu losowo generującego przeciwników sprawi, że grę na pewno przejdę kilka razy. Nie żebym wcześniej nie przechodził - pierwszą część skończyłem blisko dwadzieścia.

- A ja poszedłem wczoraj o 6 rano po chleb - odgrywa się Zbyszek.

Gry niezależne

Wojtek wie, co w pełnej niezależnych gier trawie mruczy.

- Rok 2012 był rokiem, w którym idea Kickstartera zabłysła blaskiem tysiąca słońc prosto w oczy graczy. Rok 2013 będzie zaś rokiem wielkiej weryfikacji tej idei. Niezależni twórcy wzorem polityków prześcigali się w obietnicach ubiegając się o dotacje z kieszeni graczy - wyjaśnia.

- Teraz zbliża się czas rozliczenia ich z owych obietnic. Pierwszy pod lupę trafi ten, kto rozpoczął całą lawinę - Tim Schafer, który wraz ze swym studiem Double Fine tworzy właśnie za pieniądze zebrane od graczy grę przygodową - mówi. - Wprawdzie nie ma jeszcze oficjalnego tytułu, ale ma już przybliżoną datę premiery: drugi kwartał 2013. Od powodzenia projektu Tima zależy w pewnym sensie wizerunek wszystkich niezależnych twórców, którzy dosiedli konika o imieniu Kickstarter i śmiało ruszyli w bój. Na nienazwanej przygodówce spoczywa więc niemała odpowiedzialność, a jej premiera z pewnością będzie znaczącym wydarzeniem w światku gier niezależnych.

„Teraz zbliża się czas rozliczenia ich z owych obietnic.”

Wasteland 2 - Fragmenty gry

- Równie wiele, a może jeszcze więcej, gracze obiecują sobie po Wasteland 2, szumnie ogłoszonym jedynym prawdziwym spadkobiercą duchowym Fallouta - kontynuuje Wojtek, rozglądając się po pełnej słuchaczy sali. - Brian Fargo, który stoi za tą produkcją, w bardzo stanowczych słowach wielokrotnie podkreślał, że dzięki Kickstarterowi nareszcie uniezależnił się od wydawców i może zrobić grę, o jakiej wraz z kolegami marzył od lat. Wiele z jego wypowiedzi pod adresem ogólnie pojętego systemu produkcyjno-wydawniczego stawia InXile - studio, któremu Fargo przewodzi, na pierwszym froncie rewolucji niezależnych. Tylko czy taka rewolucja musi rzeczywiście mieć ostry przebieg? A co najważniejsze: czy Wasteland 2 będzie grą na tyle dobrą, by dać podstawę butnym słowom Fargo? Stawka jest wysoka - Fallout zajmuje w końcu szczególne miejsce w naszych sercach.

Trzecią niezależną produkcją, której będziemy się w 2013 roku bacznie przyglądać, będzie Scrolls - gra szwedzkiego studia Mojang, które wypuściło na świat bodaj najpopularniejszą niezależną grę wszech czasów - Minecraft.

„Oto twórcy niezależni, którzy nie muszą się przejmować brakiem funduszy na realizację nowych pomysłów.”

Scrolls - Zwiastun

- Ogromne fundusze, które dzięki temu zgromadził zespół Markusa „Notcha” Perssona, ustawiły go w wyjątkowej pozycji. Oto twórcy niezależni, którzy nie muszą się przejmować brakiem funduszy na realizację nowych pomysłów. Ale czy faktycznie mają jeszcze jakieś dobre pomysły? - pyta Wojtek. - Czy nie okaże się, że Mojang to studio jednej gry, która popularność zawdzięcza w równym stopniu talentowi twórcy (czy obecnie: twórców), co dużej dozie szczęścia? W świecie muzyki mówi się, że najtrudniejsza jest zawsze druga płyta - zwłaszcza jeśli debiut podbił serca fanów. Jak będziemy pamiętać Scrolls? Jako drugą, udaną produkcję Mojang? Czy tylko jako obiekt kuriozalnego procesu sądowego z Bethesdą?

- Przepraszam, czy mogę wtrącić słówko? - podnosi ktoś paluszek.
- Proszę - odpowiada Wojtek.

- Don't Starve - wypowiada z łamanym akcentem Michał. - W mniejszych, niezależnych produkcjach zawsze cenię nowe rozwiązania, których często brakuje w głośnych hitach. W przypadku Don't Starve bardzo spodobała mi się główna idea, czyli po prostu przeżycie w niesprzyjających warunkach. Przygody związane z zapewnieniem sobie narzędzi, pożywienia czy broni zapowiadają się interesująco. Całość okraszona ciężkim klimatem, ale i sporą dawką humoru (wioska świń w środku lasu to jest to!), sprawiają, że zapowiada się kolejny dobry tytuł od studia Klei Entertainment mającego na koncie między innymi serię Shank. Poruszanie się bohatera po świecie przypomina rozwiązania ze świetnego, ale z czasem nudzącego się DeathSpanka. Oby Don't Starve przyciągało przed ekrany na dłużej.

To wszystko?

Nie, oczywiście, że nie. Na horyzoncie przecież tyle gier... Oto tytuły, o których także rozmawialiśmy:

  • The Last of Us
  • Thief IV
  • Europa Universalis 4
  • GRID 2
  • Remember Me
  • World of Warplanes
  • Dirty Bomb
  • Star Wars 1313
  • Project C.A.R.S.
  • DmC: Devil May Cry
  • God of War: Wstąpienie
  • Deadpool

A Ty? Na które z zapowiedzianych gier czekasz i dlaczego?

Read this next