Skip to main content

Zagadkowy sekret The Last of Us znów w mediach - ponad 7 lat po premierze

Mrówka na telewizorze.

  • W prologu The Last of Us można natknąć się na nietypowy easter-egg
  • Sekret był znany, ale tylko przez niewielką część graczy

Ponad siedem lat po premierze pierwszej części The Last of Us, fani i dziennikarze zwrócili uwagę na zagadkowy sekret z gry. Aktywowanie tak zwanego easter-egga nie jest zbyt proste.

Na początku przygody - w trakcie prologu, gdy kierujemy córką Joela o imieniu Sara - na ekranie jednego z telewizorów wyświetla się mrówka zakażona maczużnikiem, czyli grzybem, który był inspiracją dla wirusa ze świata produkcji Naughty Dog.

Niektórzy odkryli sekret tuż po premierze gry, ale większość graczy o nim nie wiedziała. Teraz o tajemniczej scenie zrobiło się głośno dzięki Anthony'emu Calabrese'owi - youtuberowi, który natrafił na ukrytą sekwencję. Później o znalezisku napisały portale pokroju IGN i VG247.

Zobacz na YouTube

Easter-egg mógł umknąć fanom, ponieważ jego aktywowanie jest dość skomplikowane. We fragmencie rozpoczynającym rozgrywkę, tuż po tym, gdy jako Sara obejrzymy w telewizji wiadomości, należy zejść schodami na piętro, aż gra dokona automatycznego zapisu.

Następnie trzeba zresetować tytuł, wczytać save'a i cofnąć się do sypialni Joela. W pokoju na ekranie telewizora, na którym standardowo widoczne są zakłócenia, wyświetlany jest reportaż o wspomnianej mrówce.

Nie jest jednak jasne, czy sekret nie jest błędem. Kurt Margenau, który odpowiadał za powstanie prologu The Last of Us, stwierdził bowiem na Twitterze, że easter-egg to efekt usterki. W drugim wpisie nie wykluczył jednak, że sekwencję dodano celowo, a dewelopera zawiodła pamięć.

Zobacz także