Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Trzeci sezon „Wiedźmina” kończy się z przytupem. Nowy zwiastun jest napakowany akcją

Premiera jeszcze w lipcu.

Finałowe odcinki trzeciego sezonu „Wiedźmina” doczekały się pełnoprawnego zwiastuna. Zapowiedź zaprezentowana przez Netflixa jest wypełniona akcją, efektami specjalnymi i dosyć niepokojącymi ujęciami.

Wydaje się, że w ciągu 2-minutowego materiału nie uświadczymy żadnego uśmiechu, co pozwala sądzić, że trzeci sezon nie zmierza ku radosnemu zakończeniu. Ulice miast płoną, a zakrwawieni bohaterowie krzyczą i cierpią. Nawet niezachwiany do tej pory Geralt zaczyna uzewnętrzniać skrajne emocje, a to świadczy już o pewnej powadze sytuacji.

Trzeba jednak przyznać, że oprócz katalogu smutnych - lub wściekłych - min otrzymujemy też kilka naprawdę widowiskowch ujęć. Tytułowy wiedźmin po raz kolejny oddaje się sztuce masowego mordu, Yennefer ćwiczy dyscyplinę rzutu mieczem, a Ciri przeniosła się najwyraźniej do innego uniwersum, w którym poluje na swojego pierwszego pustynnego czerwia.

Traktując sprawę nieco bardziej poważnie, wygląda na to, że końcówka opowieści położy większy nacisk na relację między Geraltem a Ciri. - Wojna to nic, w porównaniu z tym, co Geralt rozpęta, by chronić swoją córkę - mówi Jaskier, mając niewątpliwie bardzo dużo racji.

Ciężko nie odnieść wrażenia, że zwiastun mocno sugeruje, iż Geralt doświadczy mniej lub bardziej poważnego incydentu. Wygląda na to, że Netflix przygotowuje widzów do zmiany, o której mówi się już od bardzo długiego czasu. Wciąż nie wiemy jednak, w jaki sposób twórcy wyjaśnią porzucenie roli przez Henry'ego Cavilla.

Przekonamy się już 27 lipca, gdy na platformie ukażą się ostatnie trzy odcinki trzeciego sezonu. Patrząc na długość kręcenia i przerwy pomiędzy drugim i trzecim sezonem, możliwym terminem ukazania się kolejnego rozdziału opowieści będzie końcówka 2024 lub początek 2025 roku.

Read this next