Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Starfield z pierwszym gameplayem! Tak wygląda wyczekiwana gra Bethesdy

Walka, eksploracja i ogrom kosmosu.

Doczekaliśmy się. Na pokazie Microsoftu zaprezentowano gameplay ze Starfield, a więc pierwszej nowej marki Bethesdy od wielu lat.

Zobaczyliśmy nie tylko walkę i eksplorację, ale też dialogi czy starcia w przestrzeni kosmicznej. Wszystko opisujemy poniżej.

Gra zadebiutuje w 2023 roku na PC i konsolach Xbox - nie podano dokładnej daty premiery.


Walka z kosmicznymi piratami

W pierwszej części materiału bohater ląduje na księżycu planety Anselon - Kreet. Zadaniem postaci jest dotarcie do opuszczonej placówki badawczej. Po drodze korzysta ze skanera, który pokazuje najważniejsze informacje o otoczeniu.

Gameplay potwierdza, że możemy eksplorować kosmos w widoku pierwszo- lub trzecioosobowym. Mamy też okazję przyjrzeć się interfejsowi i dość imponującej grafice.

Wiadomo też, że niczym w No Man's Sky zajmiemy się pozyskiwaniem cennych surowców z powierzchni planet. Na pokazie zobaczyliśmy zbieranie żelaza.

Po przybyciu do placówki, okazuje się, że jest opanowana przez kosmicznych piratów, których zneutralizowano za pomocą broni palnej i granatów.

Bethesda pokazała też otwieranie skrzynki. Zgodnie z tradycją, do tej czynności przygotowano minigrę z tutejszym odpowiednikiem wytrycha. Zamki znów będą też podzielone na poziomy trudności.


Konstelacja - odkrywcy kosmosu

Po ukończeniu wstępu gry otrzymamy zaproszenie do Konstelacji, która jest ostatnią grupą kosmicznych odkrywców. Aby ich spotkać, należy udać się do miasta New Atlantis, które widzimy w drugiej części materiału.

- Jesteśmy tu, bo chcemy znaleźć odpowiedź na największe pytanie. Co jest tam, w górze? - mówi kobieta, która najwyraźniej jest ważną osobą w organizacji. Mamy okazję przyjrzeć się wyraźnie poprawionej mimice postaci niezależnych.

Konstelacja poszukuje tajemniczych artefaktów, które najwyraźniej mogą pomóc znaleźć odpowiedź na kilka fundamentalnych pytań i „na zawsze zmienić ludzkość”.

Pokazano też krótko kilka frakcji, podkreślając, ża każda z nich ma inne interesy. Oczywiście do każdej będziemy mogli dołączyć.


Kreator postaci

Bethesda pochwaliła się też kreatorem postaci, który - zgodnie z zapewnieniami Todda Howarda - zapewnia najwięcej możliwości ze wszystkich wydanych do tej pory gier amerykańskiej firmy. Oprócz standardowych cech, możemy ustalić nawet takie szczegóły jak styl chodzenia.

Gracz wybierze też historię postaci, która wpłynie na trzy startowe umiejętności. Jednym z przykładów jest Dyplomata, który gwarantuje wysokie umiejętności związane z perswazją.

Będziemy mieli też okazję przypisać do postaci trzy unikalne cechy, które są związane z korzyściami, ale i wadami postaci.

Drzewko umiejętności podzielono na 5 kategorii:

  • Fizyczne
  • Społeczne
  • Walka
  • Nauka
  • Technologia

- System umiejętności łączy najlepsze cechy z naszych poprzednich gier - zapewnia Howard. - Możesz odblokować nowe skille poprzez osiąganie kolejnych poziomów, a potem podnosić rangę tych skilli poprzez ich używanie i kończenie specjalnych wyzwań.

Jest też system craftingu. Przeprowadzimy badania, które odblokują więcej możliwości i stworzymy modyfikacje do broni.


Tworzenie baz i statków, walka w kosmosie

Gracz może tworzyć placówki, które potem może oddać pod opiekę postaci niezależnej. Jest też możliwość budowania własnych statków kosmicznych.

Zadecydujemy o doborze załogi i skorzystamy ze specjalnego kreatora, przykładowo zmieniając rozmieszczenie różnych części statku.

Starfield nie mógł się też oczywiście obejść bez walk w przestrzeni kosmicznej. W tym przypadku również można skorzystać z kamery zewnętrznej lub z kokpitu.


Starfield będzie ogromny

Ostatnią część prezentacji poświęcono na ukazanie skali gry.

  • Możemy lądować nie tylko w wyznaczonych do tego lokacjach, ale dowolnych miejscach na powierzchni planet;
  • W grze znajdziemy ponad 100 układów planetarnych;
  • Składa się na nie ponad 1000 planet.

- Nie możemy się doczekać, co znajdziecie - twierdzi Todd Howard.

Read this next