Skip to main content

Zamów kolekcjonerski ALMANACH i odbierz darmową grę na GOG

Odkryj gatunek gier przygodowych, które oczarowały świat.

Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Nowy trailer Skull and Bones przypomina o nadchodzących testach

Start za tydzień.

Ubisoft przypomina za pomocą nowego zwiastuna, że w następny piątek - 25 sierpnia - rozpoczną się zamknięte testy beta Skull and Bones, które wbrew wszelkim przewidywaniom nadal istnieje.

Gracze zainteresowani dołączeniem do pirackich przygód powinni zgłaszać chęć na oficjalnej stronie i liczyć na łut szczęścia. Pełna wersja produkcji zaplanowana jest na obecny rok fiskalny francuskiej korporacji, a więc do końca marca 2024 r. Nadal nie znamy konkretnej daty.

Zamknięta beta będzie dostępna zaledwie przez trzy dni i zakończy się już 28 sierpnia. Jeśli nie chcemy grać sami, transmisje znajdziemy na Twitchu oraz YouTube.

W ostatnich dwunastu miesiącach twórcy Skull and Bones przeprosili kilka faz testów, wprowadzając zmiany. Jak wymieniali deweloperzy w czerwcu, na bazie sugestii zwiększono liczbę statków i wariantów broni, a także wprowadzono ujęcie kamery zza okrętu, rozszerzono kooperację i czat, czy też wprowadzono przycisk „wzywania pomocy”, jeśli wpadniemy w tarapaty na morzu.

Na serwerach znajdzie się maksymalnie 20 osób. Dostępny będzie też crossplay na wszystkich platformach: PC, PlayStation 5, Xbox Series X/S oraz Amazon Luna.

Jeśli o samej rozgrywce mowa, wcielamy się w kapitana pirackiego okrętu, rywalizując na Oceanie Indyjskim nie tylko z innymi graczami, ale także ze sztuczną inteligencją. Celem jest rozbudowana posiadanej jednostki, poszukiwania skarbów oraz wydawanie pieniędzy na transakcje cyfrowe.

Produkcja ma bardzo skomplikowaną przeszłość. Prace rozpoczęto jeszcze w 2013 roku, w oddziale Ubisoftu w Singapurze. Podczas dekady projekt przechodził wiele zmian, ujawniony oficjalnie na targach E3 w 2017 roku, z premierą zaplanowaną na koniec 2018 r. Jak można się domyślać, z planów tych wynikło niewiele, a do kończenia zaangażowano wiele innych oddziałów firmy: Berlin, Chengu, Kijów, Paryż czy Filipiny.

Read this next