Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Kojima przyznaje, że tworzy kolejną skradankę ze względu na prośby graczy

I przebytą kilka lat temu chorobę.

W nowym filmie na swoim kanale YouTube znany deweloper Hideo Kojima ujawnił, co skłoniło go do rozpoczęcia prac nad nową „szpiegowską grą akcji”. Jak się okazuje, z jednej strony były to ciągłe prośby fanów Metal Gear Solid, a z drugiej przemyślenia po przebyciu kilka lat temu poważnej choroby.

Na początku twórca wyjaśnia, że po stworzeniu Metal Gear Solid 5 w 2015 roku chciał stworzyć grę nieco innych klimatach i tak powstało Death Stranding, które potem wyrosło na franczyzę. W międzyczasie jednak deweloper wpadł na inne pomysły, które doprowadziły do rozpoczęcia prac nad tajemniczym projektem OD. Teraz do listy projektów doszła także niespodziewanie ogłoszona gra Physint.

Przez ostatnie osiem lat codziennie dostawałem w mediach społecznościowych wiadomości od ludzi z całego świata, którzy prosili mnie o stworzenie nowego Metal Geara albo czegoś w podobnym stylu” - wspomina Kojima. „Potem w 2020 roku zachorowałem. To było w czasie pandemii, więc leżałem chory i samotny. Miałem nawet operację. Myślałem, że już nie wrócę do pełnej sprawności. To był najgorszy moment mojego życia i bałem się, że nie będę mógł tworzyć gier”.

Metal Gear Solid 5: Phantom Pain było ostatnią odsłoną cyklu stworzoną pod kierownictwem KojimyZobacz na YouTube

Deweloper przyznaje, że cała sytuacja skłoniła go do przemyśleń i uświadomienia sobie, że „ludzie w końcu umierają”. Dodatkowo w zeszłym roku skończył 60 lat, czyli zbliża się do wieku, kiedy wielu ludzi przechodzi na emeryturę. „Biorąc to pod uwagę, uznałem, że jeśli gracze tak bardzo pragną gry w stylu Mtal Geara to mogę nieco zmienić swoje priorytety. Nadal chce tworzyć nowe rzeczy, ale zdecydowałem się na szpiegowską grę akcji”.

Stwierdził także, że dostaje „wiele propozycji” z Hollywood na temat stworzenia filmu, ale zawsze je odrzuca, na pierwszym miejscu stawiając osobiste kierowanie własnym studiem. Ostatecznie w tym, że to dobra decyzja, utwierdził go reżyser Guillermo Del Toro, z którym deweloper się przyjaźni. Filmowiec uznał, że gry Kojimy same w sobie są jak filmy, dlatego powinien dalej zajmować się tym, w czym jest najlepszy.

Read this next