Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Gracze są gotowi poświęcić grafikę, by skrócić czas tworzenia gier

By grało się szybciej.

Proces tworzenia nowej, wysokobudżetowej gry rozrósł się na tyle, że dzisiaj największe studia są w stanie niekiedy wydać tylko jedną produkcję na całą generację sprzętu. Gracze zapewniają, że są gotowi na poświęcenia, by było inaczej.

Jak się wydaje, dyskusję na forum ResetEra sprokurował popularny dziennikarz Jason Schreier. „Zabawy fakt: cykl produkcyjny gry wideo stał się tak długi, że duże studio chcące rozpocząć dzisiaj całkiem nowy projekt, wyda go już zapewne na PlayStation 6 - napisał na Twitterze.

Na forum pojawiła się więc ankieta, w której większość z ponad 700 respondentów - 56,2 procent - przyznaje, że tworzenie gier zajmuje zbyt długo. „Jestem gotowy poświęcić część jakości, by skrócić cykl” - głosi najpopularniejsza z opcji.

„Obecny czas tworzenia gier jest w porządku” to opcja wybrana przez 24,2 proc. graczy, a reszta - 19,2 proc. - to odwrotny punkt widzenia. „Niech pracują dłużej! Większość z tych gier i tak ledwo działa na premierę - brzmi trzeci punkt wyboru.

Schreier ma zapewne rację. Można wyobrazić sobie, że - dla przykładu - Sony Santa Monica po zakończeniu God of War Ragnarok zabiera się za nowy projekt, nad którym pracuje przez nadchodzące 4-5 lat. Czy na rynku będzie już wtedy PS6? Brzmi prawdopodobnie.

Co więcej, Ragnarok nie jest przecież do końca „nową” grą, bazując w dużej mierze na produkcji z 2018 roku. Całkiem nowy świat, licencja czy mechaniki rozgrywki wymagałyby zapewne jeszcze większych nakładów pracy - i czasu.

W dyskusji na forum ResetEra nie brakuje też uwag na temat tego, że mniejsze tytuły byłyby mniej stresujące dla twórców, a mowa przecież o branży słynącej z długich nadgodzin.

„Tak długo, jak priorytetem jest zdrowie deweloperów, nie mam problemów z czekaniem” - zauważa niejaki Lobster Roll. „Cały czas ukazuje się tyle projektów od różnych zespołów, że nigdy nie brakuje czegoś świeżego”.

„Zgadzam się [na czekanie], ale tylko dlatego, że są twórcy niezależni, którzy wypełniają lukę - dodaje Worldshaker. „Może, ale - z drugiej strony - uwielbiam moje wysokiej jakości, olśniewające gry na 30 godzin” - uważa Megabreath.

Read this next