Formuła 1 walczy z modyfikacjami do gier wyścigowych
Także w oficjalnych tytułach.
Osoby odpowiedzialne za licencję Formuły 1 postanowiły zainteresować się kwestią nieoficjalnych modyfikacji, wykorzystujących elementy prestiżowego cyklu wyścigów do ulepszenia trzech tytułów.
![](https://assetsio.gnwcdn.com/145925470547.jpg?width=690&quality=75&format=jpg&auto=webp)
Efektem jest usunięcie ponad 30 stron modów na stronie RaceDepartment, tworzonych na PC nie tylko do gry Automobilista, ale także do dwóch oficjalnych produkcji od Codemasters: F1 2013 oraz F1 2014.
„Właściciele dają do zrozumienia, że w symulatorach jazdy nie ma miejsca na Formułę 1, »najbardziej prestiżowy cykl wyścigów«,” - czytamy w serwisie Pretend Racer Cars.
Usunięcie modyfikacji jest oczywiście uzasadnione z prawnego punktu widzenia. Mowa bowiem głównie o aktualnym wyglądzie bolidów, a prawa do malowań pozostają w gestii firmy Formula One World Championship Limited.
Ogólnym celem jest zapewne upewnienie się, że ubiegłoroczne F1 2015 pozostaje jedyną aktualną wersję produkcji.
To nie pierwszy tego typu konflikt. Już w 2014 roku FIA (Fédération Internationale de l'Automobile) korzystała z prawników, by powstrzymać twórców modów przed rozwijaniem swoich darmowych projektów (dzięki, BsimRacing).
Co interesujące - pozornie bez związku z opisywanymi decyzjami - również sami kierowcy w prawdziwej Formule 1 mają sporo do zarzucenia osobom odpowiedzialnym za sport, wypominając „przestarzałe” działania, „uniemożliwiające dokonanie postępów”.