Nowy materiał z "finalną" wersją PS5 i ekranem startowym to prawdopodobnie oszustwo
AKTUALIZACJA: potwierdzono fałszywość nagrania.
Aktualizacja: Autor poniższego materiału przyznał się do żartu i oszustwa. Opublikował też nowe wideo, w którym prezentuje proces powstawania filmu z rzekomym PS5.
Wykorzystano cyfrowy model konsoli i kilka efektów specjalnych, w tym zmianę oświetlenia i technikę śledzenia ruchu. Ekran startowy również powstał od podstaw.
Oryginalna wiadomość: W sieci błyskawicznie szybko zdobywa popularność nagranie, które prezentuje rzekomo ostateczną, konsumencką wersję PlayStation 5, a także ekran startowy konsoli. Najprawdopodobniej mamy jednak do czynienia z żartem.
Wideo pochodzi z Twittera i zostało udostępnione przez użytkownika Sm1le. „Pierwsze spojrzenie na Sony PlayStation 5. Konsola włącza się i ładuje” - głosi wpis.
Trudno dostrzec szczegóły wyglądu rzekomego PS5, ale urządzenie wydaje się przypominać PlayStation 4 w wersji Pro. To propozycja, która odbiega od popularnego niedawno w internecie nieoficjalnego projektu obudowy w kształcie „X”.
Nagranie prezentuje też ekran startowy, wraz z krótkim motywem dźwiękowym. Na końcu jest też kod QR, ale po zeskanowaniu odsyła do nieistniejącego adresu. Po włączeniu konsoli, na urządzeniu podświetla się niebieski pasek po prawej.
Trudno uwierzyć w wiarygodność materiału głównie przez ukrywanie konsoli w cieniu i niechęć do prezentacji szczegółów. Internauci zwracają też uwagę, że konsola pracuje zbyt głośno - i włącza się zbyt długo - biorąc pod uwagę, że PS5 jest wyposażone w szybki dysk SSD.
Wciąż czekamy na więcej oficjalnych informacji od Sony. Aktualnie wiemy, że konsola zaoferuje między innymi wsteczną kompatybilność (prawdopodobnie tylko dla PS4) i obsłuży rozdzielczość 8K. Premiera w okresie świątecznym 2020 roku.
Według nieoficjalnych wieści, prezentację konsoli zaplanowano jeszcze na luty.