Skip to main content

„Wypróbowałem Google Stadia, ale opóźnienie było zabójcze” - twierdzi dziennikarz

Problem w dynamicznych grach.

Jarred Walton - dziennikarz PC Gamer - opisał wrażenia z demonstracji Google Stadia na GDC 2019. Redaktor przekonuje, że graczom, szczególnie preferującym zabawę na PC, trudno będzie przyzwyczaić się do opóźnień usługi streamingowej.

Podczas imprezy Google zademonstrowało dwie gry - Assassin's Creed Odyssey i Doom (z 2016 roku). Według Waltona, drugi tytuł lepiej naświetlał problemy z tzw. lagiem.

„Nietrudno wyczuć opóźnienie. Podczas intensywnej walki w Doom, poruszanie się, celowanie i strzelanie za pomocą myszy i klawiatury jest ociężałe, zwłaszcza w porównaniu do zabawy na wysokiej klasy PC” - napisał.

Doom Eternal to jedna z jeszcze niewydanych gier, które na pewno zobaczymy na Stadia

Walton przekonuje, że przez problemy z działaniem usługi zginął 5 razy na pierwszym poziomie wspomnianej strzelanki, na domyślnym poziomie trudności. „Nieustannie mijałem się z celem. Niezły sposób na zmarnowanie amunicji” - stwierdził.

Warto jednak nadmienić, że opóźnienie nie było „naturalne”. Podczas demonstracji Google zasymulowało lag, który wystąpiłby w „niedoskonałych warunkach”. Nie jest jasne, co producent rozumie przez wspomniane pojęcie.

Dziennikarz nie miał zastrzeżeń do oprawy wizualnej na Stadia - grafika prezentowała wysoki poziom.

Zobacz na YouTube

Przypomnijmy, że usługa Google zadebiutuje jeszcze w 2019 roku, choć strona internetowa sugeruje, że nie w Polsce. Stadia to nie tylko przesyłanie rozgrywki przez „chmurę”, ale też nowe funkcje dla graczy i twórców na YouTube czy streamerów.

Źródło: PC Gamer

Stadia od Google - najważniejsze informacje:

Zobacz także