Twórcy Cities: Skylines 2 nie wydadzą DLC, zanim nie naprawią gry
Brzmi rozsądnie.
Studio Colossal Order zapewniło, że nie planuje rozpoczynać sprzedaży płatnych dodatków DLC aż do czasu doprowadzenia gry - mowa głównie o płynności działania - do odpowiednich standardów.
„Jako mały zespół, musimy skupić się na tym zadaniu, by nie rozproszyć wysiłków” – czytamy w nowym wpisie na oficjalnym forum. „Z niecierpliwością czekamy również na rozpoczęcie przeglądania waszych sugestii, takich jak dodanie lubianych ulepszeń jakości użytkowania, znanych już z poprzedniej części, a które zostały pominięte w sequelu ze względu na priorytety i ograniczenia czasowe”.
Warto dodać, że w sferze wydajności mowa o standardach Colossal Order, a nie normalnych graczy. Tymczasem studio przyznawało już w przeszłości, że „nie wierzy” w 60 klatek na sekundę w produkcji opowiadającej o budowaniu miasta i celuje w stałe 30 FPS. Mowa więc zakładać, że właśnie takiej wartości należy się spodziewać.
Wpis na forum porusza także temat nadchodzącej łatki, która skoncentruje się najwyraźniej na działaniu systemu odpowiedzialnego za śmieci, śmietniska i wywóz nieczystości. Twórcy potwierdzili między innymi przypuszczenie, które gracze mieli od dawna: zakup budowli do zajmowania się śmieciami sprawia, że te są generowane „z niczego” w magazynach takich konstrukcji, co utrudnia zbieranie „prawdziwych” nieczystości z miasta.
Kolejną kwestią są bezpańskie psy. „Ich liczba zostanie naprawiona, byśmy nie skończyli z dzikimi sforami takich zwierząt w całym mieście” - dodano. Problem polega podobno na tym, że po ślubie partnerzy nie akceptują piesków, które posiadali wcześniej i po prostu je porzucają. Nieładnie.
„Ja osobiście z radością powitałbym pomysł schroniska dla zwierząt w DLC, z szeregiem nowych rozporządzeń i wszelkiego rodzaju zwierzętami potrzebującymi ratunku!” - napisała przedstawicielka studia, przechodząc właśnie na temat płatnych dodatków, co opisano powyżej.