Silent Hill faktycznie od polskiego studia? Szef nie zaprzecza
Ale też nie potwierdza.W ostatnich dniach nasiliły się plotki, jakoby polskie Bloober Team miało pracować nad remakiem Silent Hill 2. Do sprawy odniósł się szef krakowskiego studia - Piotr Babieno.
Menedżer w wywiadzie udzielonym serwisowi IGN nie chciał potwierdzić ani zaprzeczyć nieoficjalnym doniesieniom. Wypowiedź dyrektora generalnego zespołu sugeruje jednak, że coś może być faktycznie na rzeczy.
- Nie możemy komentować niczego, nad czym pracujemy, ponieważ szanujemy relacje z naszymi partnerami. Nie możemy więc niczego powiedzieć. Ogłosimy nasze przyszłe projekty tak szybko, jak tylko będziemy mogli, wtedy dowiecie się o nich więcej. Oficjalnie - tłumaczy.
Nie jest jednak tajemnicą, że Bloober Team nawiązało współpracę z Konami, czyli firmą, która jest właścicielem praw do marki Silent Hill. W rozmowie Babieno podkreślił, że w takich przypadkach deweloperzy mówią posiadaczom danej licencji, że chcą przedstawiać autorską wizję.

- Jeżeli nie możemy opowiedzieć swojej historii, jeżeli nie mamy wolności kreatywnej, wtedy Bloober Team nie stworzy wspaniałej gry. Jeżeli jesteś uwięziony, nie możesz latać. Dlatego próbujemy robić tylko takie tytuły, o których możemy powiedzieć, że są przygotowane przez nas, a nie kogoś innego. Nawet projekt, o którym nie możemy mówić, jest produkcją Bloober Team - mówi.
Menedżer podkreśla, że wszystkie przyszłe gry krakowskiej ekipy będą w większym stopniu niż dotychczasowe dzieła stawiać na rozgrywkę, z pomocą której przedstawią fabułę. Deweloperzy chcą odejść od tak zwanych „symulatorów chodzenia” na rzecz pozycji w stylu Hellblade, co Babieno nazywa „ewolucją” wcześniejszego podejścia.
Bloober Team pracuje nad trzema projektami. Pierwszym jest tajemnicza produkcja rozwijana wraz z Konami (najpewniej remake Silent Hill 2), drugim nowa marka przygotowywana wraz z Private Division, a ostatni to sekretny tytuł znajdujący się w fazie pre-produkcji.