Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Dwuznaczna premiera Payday 3. Wydawca narzeka, twórcy są zadowoleni

Budżet się zwrócił.

Payday 3 jest na rynku od września, więc czas na pierwsze podsumowania. Te są dość rozbieżne i zależą od punktu widzenia.

Najpierw głos Embracer Group, do którego należy Deep Silver oraz Starbreeze Studios, a więc - odpowiednio - wydawca i producent kooperacyjnej strzelanki. Ta korporacja zmaga się obecnie ze sporymi problemami, zwalniając 904 pracowników w trzy miesiące.

W kontekście Payday 3, dyrektor generalny Lars Wingefors przyznał podczas niedawnego spotkania z inwestorami, że premierowe wyniki produkcji „były nieco słabsze od oczekiwań”.

- Gra miała dodatni skorygowany zysk przed opodatkowaniem, ze zwrotami inwestycji w drugim kwartale, ale radziła sobie poniżej oczekiwań kierownictwa - wyjaśnił menedżer. - Starbreeze ciężko pracuje, by poprawić wrażenia graczy.

Brzmi raczej średnio. Z drugiej strony, samo Starbreeze wydaje się być całkiem zadowolone. „Fakt, że Payday 3 na dzień 30 września, w oparciu o wstępne obliczenia przychodów, zwróciło inwestycje Starbreeze do momentu premiery, pokazuje zarówno siłę marki, jak i zaufanie, jakim obdarzyli nas gracze” - napisał Tobias Sjögren, dyrektor generalny studia, w osobnym komunikacie.

„Jednym z najważniejszych zadań jest teraz pielęgnowanie tego zaufania” - dodał. Warto zauważyć, że zaufanie to istniało zapewne wyłącznie na bazie Payday 2 i tylko do dnia debiutu „trójki”. Nowa odsłona zanotował bowiem fatalną premierę i przez kilka pierwszych dni praktycznie nie działała.

Gdy gracze otrzymali już możliwość dołączenia do zabawy, na jaw wyszły kolejne problemy, jak mało zawartości i niezbyt atrakcyjny system postępów. Co więcej, deweloperzy przez ponad miesiąc nie byli w stanie poradzić sobie z wydaniem pierwszej aktualizacji, by - choćby - odblokować bonusy do edycji specjalnych na PlayStation.

Wszystko to wyjaśnia słowa Wingeforsa, ale już optymizm Sjögrena jest nieco mniej logiczny. Fanów trzeba będzie ponownie przekonać do dołączenia do zabawy, a pierwszym krokiem będą dwa „klasyczne” napady z „dwójki” - Cook Off oraz Turbid Station.

„Mamy jasną wizję tego, czym będzie Payday 3 jako gra-usługa i kontynuujemy prace zgodnie z planem, w którym celem jest dostarczanie maksymalnej wartości dla naszych graczy, a także wyników dla Starbreeze” - dodał menedżer.

Read this next