Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Civilization: Beyond Earth - powrót kosmicznej cywilizacji

„To opowieść o przyszłości człowieka.”

Ziemia to za mało - pomyśleli deweloperzy z Firaxis po stworzeniu dwóch pierwszych odsłon Civilization. Tak w 1999 roku powstało Alpha Centauri, zwana też „Cywilizacją w kosmosie”. Miłośnicy serii musieli poczekać piętnaście lat, by wreszcie studio wróciło do tamtej koncepcji.

- To opowieść o przyszłości człowieka, eksploracji pozaziemskiej i ludzkich staraniach zasiedlenia obcych planet - wyjaśnił krótko jeden z projektantów po oficjalnej prezentacji Civilization: Beyond Earth.

Nowa przygoda ma rozpocząć się w połowie XXIII wieku. Twórcy zaznaczyli, że nie chcą dokładnie wyjaśniać, co skłoni ludzkość do poszukiwania nowego domu. Znaczne pogorszenie sytuacji na Ziemi zapoczątkuje tajemniczy „Wielki Błąd”. Przeszłość nie będzie jednak bardzo istotna, skupimy się na przyszłości, którą sami ukształtujemy.

- Gracze stworzą własną historię. Jeżeli, jako deweloperzy, opowiedzielibyśmy wszystko dokładnie, coś byłoby wtedy nie w porządku. Częścią filozofii pracy naszego studia jest zachowanie umiaru, jeżeli chodzi o narrację - twierdzi Anton Strenger, główny projektant Beyond Earth.

Zobacz na YouTube

Przed osiedleniem się na obcej planecie, dokonamy kilku decyzji determinujących różne bonusy wpływające na rozgrywkę. Chodzi o wybór sponsora ekspedycji, rodzaju statku i jego ładunku, a nawet typu kolonistów.

Główne założenia rozgrywki pozostaną niezmienione w stosunku do poprzednich odsłon cyklu. Fani serii mają „poczuć się jak w domu”, choć deweloperzy podkreślają, że dosyć szybko będzie można zauważyć istotne różnice. Wynikną one przede wszystkim z braku ograniczenia kontekstem historycznym.

Po wylądowaniu na planecie rozpoczniemy proces jej kolonizacji. Zwiadowcy zajmą się odkrywaniem nieznanych terenów, inni pozostaną w miastach, założą nowe bazy. W końcu przedstawiciele różnych ziemskich nacji spotkają się, będą musieli zdecydować o charakterze wzajemnych relacji.

Elementem najbardziej innowacyjnym w nowej odsłonie serii ma być system technologii opracowywanych przez gracza. W przeciwieństwie do poprzednich części, będziemy mieć do czynienia z siecią, a nie liniowym drzewkiem odkryć i ulepszeń. Ma to zapewnić użytkownikom więcej możliwości, zaoferować większy wybór.

„Przywiązanie do jednego ze światopoglądów będzie odzwierciedlone w wyglądzie miast, a nawet jednostek.”

Gracze zmierzą się z nieprzyjazną fauną i florą

- Rozwój technologii jest mniej liniowy, bo nie wiemy, w jakim kierunku podąży ludzkość. Istnieje wiele teorii związanych z rozwojem gatunku - wyjaśnia Lena Brenk, producentka gry.

Wybory związane z postępem technologicznym będą związane z trzema ideami obecnymi w Beyond Earth. To harmonia, supremacja oraz czystość. Wpłyną one na przebieg rozgrywki i sposób zakończenia nowego rozdziału historii człowieka.

- To coś pomiędzy ideologią, religią a filozofią. Idee reprezentują nastawienie konkretnej frakcji co do tego, w jakim kierunku powinna podążać ludzkość - kontynuuje Brenk.

W stronę harmonii podążą gracze uznający, że ludzie powinni dostosować się do obcej planety i stać się jej częścią. Supremacja to przeciwieństwo harmonii. Wybór tych, którzy wierzą w siłę technologii, maszyn i zrobotyzowania ludzkości. Czystość to odrzucenie dwóch pozostałych idei, wiara w zwykłe człowieczeństwo, niechęć w stosunku do jakichkolwiek modyfikacji natury ludzkiej.

Przywiązanie do jednego ze światopoglądów będzie odzwierciedlone w wyglądzie miast, a nawet jednostek. Prowadzący cywilizację otrzymają możliwość modyfikowania oddziałów przy użyciu inżynierii genetycznej czy ulepszeń cybernetycznych. Zależnie od wyborów technologii, będziemy też dysponować zupełnie innymi jednostkami. Podążając ścieżką harmonii wzmocnimy armię oddziałami kosmitów, a droga supremacji doprowadzi do niemal całkowitego zastąpienia żołnierzy robotami.

„Elementem najbardziej innowacyjnym w nowej odsłonie serii ma być system technologii.”

Fani serii szybko opanują podstawy rozgrywki, choć twórcy ostrzegają: „Jeżeli będziesz grał dokładnie tak, jakbyś grał w Cywilizację 5, szybko przegrasz”.

Jak zwykle w Civilization, również w Beyond Earth zwyciężyć można na kilka sposobów. Zakończenie gry może wiązać się z wyborem idei - dla każdej warunki wygranej będą inne. Poza tym, sukces zagwarantuje zlikwidowanie wszystkich rywali albo nawiązanie kontaktu z przedstawicielami inteligentnego gatunku kosmitów. Dowody na istnienie takiej cywilizacji gracze mają odkrywać stopniowo podczas eksploracji.

Ciekawym dodatkiem będą generowane losowo i oferujące różne nagrody misje. Mają pomóc w zrozumieniu nowych systemów nieobecnych w poprzednich odsłonach cyklu. Twórcy chcą też dzięki nim przedstawić nieznany świat i przybliżyć jego historię.

- To trochę jak w karciance Magic: The Gathering. Na każdej karcie jest parę słów opisujących część uniwersum. Chcemy zrobić coś podobnego dzięki misjom - zaznacza Will Miller, główny projektant.

„Cywilizacja i science-fiction to po prostu idealne połączenie” - stwierdził jeden z deweloperów podczas pierwszej prezentacji na targach PAX East. Gracze zweryfikują to stwierdzenie jesienią, kiedy Beyond Earth zadebiutuje na PC.

Read this next