Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Pracownicy Square Enix chcą zrobić remake Final Fantasy 6, ale producent serii studzi zapał

Wszystko po kolei.

Z okazji 35-lecia serii Final Fantasy, Square Enix zorganizowało transmisję z rozmowy w formie „okrągłego stołu”, podczas której osoby zaangażowane w rozwój marki dyskutowały o jej przyszłości. Jak się okazało, wielu pracowników studia chciałoby zrobić remake kultowej, szóstej odsłony cyklu, ale raczej nie zobaczymy jej zbyt szybko.

Jak informuje serwis VGC, cytując fragmenty rozmowy przetłumaczone przez YouTubera Genki, kwestię poruszył główny menedżer marki Final Fantasy Yoshinoru Kitase. „Według mnie remake Final Fantasy 6 byłby trudny do zrobienia. Wciąż nie skończyliśmy remake’u Final Fantasy 7, więc nie myślę jeszcze o tym, ale mamy w firmie wielu fanów FF6, którzy często pytają mnie »kiedy zaczniemy robić szóstkę?«” - mówi Kitase.

Wątpliwości producenta rozwinął również obecny w dyskusji twórca serii Hironobu Sakaguchi. Stwierdził on, że stworzenie współczesnej wersji FF6 byłoby trudniejsze niż późniejszych odsłon, bo „szóstka” oparta jest na pikselowej grafice. Przeniesienie sprite’ów postaci, przeciwników i lokacji do formy 3D zajęło by więcej czasu i wymagało też pewnych zmian w kwestii opowiadania fabuły.

Final Fantasy 6 pojawiło się w zeszłym roku w kompilacji FF Pixel Remaster

Przypomnijmy, że Final Fantasy 6 (wydane jako Final Fantasy 3 w USA) zadebiutowało w 1994 roku na konsoli SNES. Była to ostatnia główna odsłona cyklu zrealizowana w grafice 2D. Fabuła gry przenosi nas do uniwersum, gdzie potężne Imperium Gestahl próbuje przejąć władzę nad światem poprzez ujarzmienie magicznych istot Esperów. Główną bohaterką jest władająca magią Terra, która po oswobodzeniu się spod kontroli Imperium próbuje powstrzymać agresorów.

Obecnie w internecie krążą niepotwierdzone doniesienia o planowanym remake’u Final Fantasy 9, które z kolei jest ostatnią główną odsłoną cyklu wydaną na konsolę PS1 i często uważane jest za ostatnią „oldschoolową” część cyklu. Biorąc pod uwagę słowa Sakaguchiego, odtworzenie tej w pełni trójwymiarowej gry do współczesnych standardów byłoby dla firmy prostsze, niż cofnięcie się do dwuwymiarowych odsłon.

Read this next