Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Powiększenie ekwipunku w Diablo 4 jest bardziej skomplikowane niż się wydaje

Blizzard tłumaczy się z opóźnień.

Zwiększenie limitu ekwipunku to jedna z najbardziej palących potrzeb graczy Diablo 4. Społeczność regularnie upomina się o aktulizacje z odpowiednimi udogodnieniami, ale Blizzard najwyraźniej się nie spieszy. Firma wyjaśnia, dlaczego trwa to tak długo.

Temat zbyt ograniczonego miejsca w plecaku postaci był podnoszony wielokrotnie, a deweloperzy od dawna zapowiadają, że konkretne zmiany są już opracowywane. Kontrowersyjna premiera pierwszego sezonu rozpaliła sporo negatywnych emocji, dlatego reżyser Joe Piepiora postanowił wytłumaczyć, dlaczego pozornie prosta rzecz wymaga tak dużych nakładów pracy.

„Dlaczego dostaliśmy tylko jedną dodatkową zakładkę ekwipunku? - zapytał jeden z graczy, cytowany przez serwis PCGamer. „Dlaczego dodanie kolejnych lub całkowite usunięcie limitu jest tak trudne?” - dodał.

Gdy mówimy, że jest to wymagające, to chodzi nam o ilość zużywanej pamięci” - odpowiada reżyser. „Gdy widzisz na ekranie drugiego gracza, gra automatycznie załadowuje całą zawartość jego ekwipunku, każdy jeden przedmiot. Aktualnie pracujemy nad rozwiązaniem tego problemu, by następnie jak najszybciej powiększyć limity”.

Przedstawiając sprawę bardziej obrazowo: sposób, w jaki na ten moment działa Diablo 4, sprawia, że usunięcie limitów ekwipunku wymagałoby od naszego sprzętu ogromnych pokładów mocy obliczeniowej, co wiązałoby się ze spadkami wydajności i najpewniej crushowaniem gry. Wymóg rozgrywki sieciowej sprawia, że prędzej czy później natknelibyśmy się na innego gracza, a więc także i jego niekończący się ekwipunek.

Blizzard głowi się nad rozwiązaniem już od dłuższego czasu. - Wiem, że słuchanie obietnic może być frustrujące, ale naprawdę działamy w tej kwestii bardzo szybko. Chcemy zaoferować graczom więcej miejsca, ale musimy dopracować sposób, w jaki tego dokonamy - zapewniał Piepiora na początku lipca.

Wygląda jednak na to, że deweloperzy mają aktualnie na głowie o wiele bardziej palące problemy. Firma mierzy się z ogromną falą krytyki za zmiany wprowadzone w pierwszym sezonie. Z gry zniknęła część „atrakcji” wprowadzonych w patchu 1.1.0, a twórcy zapowiedzieli, że już nigdy nie zrobią graczom takiego prezentu.

Read this next