Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Marvel pod ostrzałem - intro do „Secret Invasion” stworzyła SI

Reżyser tłumaczy dlaczego.

Na platformie Disney+ pojawił się już pierwszy odcinek serialu „Tajna inwazja” (ang „Secret Invasion”) od Marvel Studios. Szersze grono widzów wreszcie mogło zobaczyć intro produkcji, które - jak się okazało - zostało stworzone przez sztuczną inteligencje. Wywołało to fale krytyki, a reżyser Ali Selim postanowił wytłumaczyć zamysł całej akcji.

Przypomnijmy, że głównym bohaterem serii - zapowiadanej jako thriller szpiegowski - jest Nick Fury. Postać grana przez Samuela L. Jacksona musi zmierzyć się z radykalną frakcją zmiennokształtnych Skrulli, chcących podstępnie dokonać inwazji na Ziemię. Selim twierdzi, że czołówka zrealizowana przez SI pod nadzorem Metod Studios dobrze koresponduje z treścią produkcji. Dodajmy, że wspomniana firma pracowała wcześniej nad takimi tytułami jak „Ms. Marvel”, „For All Mankind” czy „Gra o tron”.

- Użycie SI było częścią całości - powiedział filmowiec w rozmowie z portalem Polygon. - Współgrało z duchem świata zmiennokształtnych Skrulli, którzy mogą w dowolny sposób zmieniać tożsamość, przez co nie masz pewności, kim jest dana osoba.

Reżyser przyznał, że „naprawdę nie rozumie” w jaki sposób działa sztuczna inteligencje, ale jest podekscytowany jej możliwościami. - Rozmawialiśmy o pomysłach i motywach, a potem komputer na podstawie naszych słów tworzył gotowy produkt. Potem mogliśmy go zmodyfikować za pomocą kolejnych słów - stwierdził.

Czołówka nie przypadła jednak do gustu wielu widzom, co widać po reakcjach w mediach społecznościowych. Fani są także zniesmaczeni tym, że Marvel Studios zrezygnowało z udziału specjalistów od efektów specjalnych przy tworzeniu intro. Pamiętajmy, że na początku tego roku w sieci współpracownicy wytwórni ujawnili trudne kulisy pracy w Marvelu.

Studio rzekomo oferuje zaskakująco niskie stawki, wymaga dużego poświęcenia w trakcie projektów, a na dodatek ustanawia nierealne terminy na wykonanie zleceń. Dodajmy, że w marcu ze studiem pożegnała się Victoria Alonso, szefowa działu odpowiedzialnego za efekty specjalne i postprodukcję. Kobieta pracowała w wytwórni od czasów pierwszego „Iron Mana”.

Read this next