Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Długi gameplay z Project L pokazuje nowego bohatera

Bijatyka w świecie League of Legends.

Studio Riot Games rozpędza się w promocji Project L, a więc nienazwanej jeszcze bijatyki w uniwersum League of Legends. W sieci możemy już obejrzeć długi fragment gry, pokazujący, jak na arenie poradzi sobie Yasuo.

Redakcja IGN opublikowała ponad 13-minutowy gameplay nagrany podczas turnieju Evo 2023 w Las Vegas. Fani bijatyk mogli sprawdzić swoje siły w wersji demonstracyjnej, którą udostępniona na kilku stoiskach. Do wyboru było czterech wojowników ze świata League of Legends: Darius, Ahri, Ekko oraz tajemniczy bohater, którym okazał się Yasuo.

Jak widać, walki odbywały się w dwuosobowych drużynach w formule tag team. Na arenie przebywał więc tylko jeden z graczy, a drugi czekał poza ekranem na zmianę. Trzeba przyznać, że kreskówkowa stylistyka i animacje prezentują się całkiem nieźle, choć same przejścia podczas starcia mogłyby być nieco bardziej płynne.

Fanów popularnej moby z pewnością zadowolą wiernie odwzorowane umiejętności herosów. Darius może przyciągać oponentów za pomocą topora, Ekko korzystać z pomocy swojego „ja” z przeszłości, a Yasuo kontrolować pole bitwy za pomocą ścian z powietrza. Możliwe są także walki między tymi samymi postaciami, ale w innych wariantach kolorystycznych.

Project L nie ma jeszcze oficjalnego tytułu, a więc i daty premiery. W tym przypadku wypada jednak pozostać cierpliwym, gdyż produkcja będzie darmowa. Firma musi oczywiście zarabiać, dlatego Riot Games postawi na „rozsądne” mikrotransakcje. Tytuł ma być jednocześnie przystępny dla graczy nieznaznajomionych z gatunkiem, nie powinniśmy więc spodziewać się skomplikowanych mechanik na poziomie serii Mortal Kombat czy Street Fighter.

Read this next