Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Ta gra wygląda tak realistycznie, że wydaje się niemożliwa

Ale czy to rzeczywiście jest gameplay?

Prawdziwą sensację wywołał materiał przedstawiający rzekomy gameplay ze strzelanki Unrecord. Zwiastun wygląda jak „żywe” nagranie, a w komentarzach toczą się zażarte dyskusje o tym, jak osiągnięto tak oszałamiający efekt - i czy w ogóle mamy do czynienia z prawdziwą grą.

Być może pamiętacie, że omawiany FPS nie pierwszy raz wylądował w nagłówkach branżowych serwisów. O „przerażającej” realizmem grze pisaliśmy już ubiegłym roku. Teraz jednak twórcy z niewielkiego, niezależnego studia DRAMA ujawnili tytuł i opublikowali nowy zwiastun, a gra otrzymała kartę na Steamie.

Fakt, że mamy do czynienia z renderem, a nie rzeczywistym nagraniem z kamery zakładanej na klatkę piersiową, po chwili analizy nie powinien ulegać wątpliwości. Wystarczy się przyjrzeć, żeby zobaczyć, że dłonie i całe otoczenie to grafika komputerowa. Robotę robi nas pewno fantastyczne oświetlenie, ale również nieco nieostry obraz i żwawe ruchy kamerą, które pomagają ukryć mankamenty. Gra powstaje na bliżej niesprecyzowanej wersji Unreal Engine, prawdopodobnie UE5.

Dyskusyjną kwestią pozostaje natomiast, czy mamy do czynienia z rozgrywką, czy tylko animacją mającą przypominać rozgrywkę. Na niekorzyść tej pierwszej opcji przemawia ruch dłoni, który jest niezależny od ruchu głowy. W jaki sposób gracz miałby bowiem celować, jeśli dłonie - a zatem i celownik - nie byłyby zawsze na środku ekranu, „podążając” za wzrokiem?

Deweloperzy zdają się obalać ten argument, choć tłumaczenie jest niejasne. Na Steamie dowiadujemy się, że Unrecord oferuje „innowacyjny system celowania”, który pozwala na „nieskrępowane ruchy rąk” - jakkolwiek miałoby to działać.

System dialogów także wygląda jak nakładka na nagraniu wideo, dlatego niektórzy twierdzą, że to pewnie „strzelanka z wyborami”, czyli animacja, w której jedynie podejmujemy kluczowe decyzje

Co ciekawe, według deweloperów realizm nie jest wcale najważniejszym aspektem gry, a Unrecord nie jest symulatorem. DRAMA zapowiada „narracyjne doświadczenie” i „złożone dialogi”. Natomiast fabułę gry można podobno porównać do powieści detektywistycznej lub thrillera. Unrecord nie ma jeszcze daty premiery.


Dlaczego warto sięgnąć po „Legendy gier wideo”?

Dzięki książce poznasz największych twórców gier wideo w historii, a przy okazji dowiesz się, jak wielki był ich wpływ na wszystkie kolejne gry, również dzisiejsze hity, w które grasz na co dzień.

Pobierz darmowy fragment i zamów książkę „Legendy gier wideo” w przedsprzedaży »

Kto pierwszy poruszył postacią na ekranie, jak narodziły się komputerowe RPG-i, dlaczego grom tak blisko do filmów, kto wymyślił otwarte światy, jak narodziły się strzelanki czy wreszcie, który znany twórca poleciał w kosmos jako drugi cywil w historii.

Dowiedz się więcej teraz »

Read this next