Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Super Mario Odyssey - sprzedano 2 miliony egzemplarzy w trzy dni

Szalony sukces.

Nintendo szacuje, że platformówka Super Mario Odyssey na Switch sprzedała się w nakładzie 2 milionów egzemplarzy w zaledwie trzy dni po debiucie.

Wynik obejmuje pudełka wysłane do sklepów, zestawy z konsolą oraz wersje cyfrowe.

Trójkątne monety?

Osiągnięcie jest o tyle niebywałe, że na rynku jest obecnie 7,63 mln egzemplarzy Switch. Oznacza to, że ponad jedna czwarta posiadaczy urządzenia zdecydowała się już na zakup gry.

Dokładne wyniki w poszczególnych krajach nie są znane, choć wiemy, że w Wielkiej Brytanii platformówka zanotowała najlepszy debiut w historii konsoli oraz szósty najlepszy w historii Nintendo.

Super Mario Odyssey to także jedna z najlepiej ocenianych produkcji w tym roku. Średnia w zbierającym noty serwisie OpenCritic wynosi obecnie 97 procent. Na drugim miejscu jest The Legend of Zelda: Breath of the Wild, z 96 proc., a Mario Kart 8 Deluxe na piątym - z 92 proc.

Zobacz na YouTube

Odyssey to pierwsza od dawna odsłona cyklu opierająca rozgrywkę na formule znanej z kultowego Super Mario 64. Najważniejsza jest więc eksploracja i zbieranie znajdziek. Oznacza to rezygnację z bardziej liniowych plansz, w stylu etapów z serii Galaxy czy Super Mario 3D World.

Celem głównym jest kolekcjonowanie księżyców - stanowią paliwo zasilające nasz statek, dzięki któremu możemy kontynuować podróż i dobrnąć do finału przygody. Zbieramy też różne monety, za które kupimy stroje dla bohatera. Niektóre odblokowują dodatkowe możliwości.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Super Mario Odyssey

Nintendo Switch

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze