Andrzej Sapkowski o serialu Netflix i nowych książkach z Wiedźminem
Opinię ma podzieloną.
Andrzej Sapkowski pojawił się na Międzynarodowej Wystawie Książek w Tajpej, gdzie mówił nie tylko o planach na dalsze książki w wiedźmińskim uniwersum, ale wyraził także opinię na temat adaptacji od platformy Netflix.
- W planach są - odparł wyjątkowo lakonicznie, zapytany przez obecną na miejscu Polską Agencję Prasową o kolejne powieści z akcję na Kontynencie. Ostatni projekt książkowy - „Sezon burz” - będzie obchodził w listopadzie obecnego roku dziesięciolecie debiutu.
- Widziałem lepsze, widziałem gorsze - odpowiedział w swoim stylu Sapkowski, zapytany już na samych targach o swoje zdanie na temat serialu Netflix. Takie odczucia wydają się być pewną zmianą nastawienia autora, który jeszcze w 2019 roku miał mieć rzekomo łzy w oczach podczas odwiedzin na planie - ale ze wzruszenia, nie ze smutku.
During the Taipei International Book Exhibition today, Andrzej Sapkowski (author of The Witcher) shared his opinions on the Netflix adaptation of his novels. He said, "I've seen better. I've seen worse." pic.twitter.com/DOkN40HogJ
— Kay (@Kathleenmms321) February 1, 2023
Gdzie indziej w wywiadzie z PAP pisarz zapewnił, że nadal dużo czyta. - Na rynku co i rusz pojawia się mnóstwo bardzo ciekawych rzeczy, całkiem nowych. Czytam tylko w oryginalne, nie czytam w ogóle przekładów - dodał i sprecyzował, że potrafi czytać w co najmniej dziesięciu językach, choć preferuje angielski.
- Z reguły nie więcej niż miesiąc po ukazaniu się książki, już ją czytam. Kolejka tego, co jeszcze nie przeczytałem, rośnie. I zastanawiam się, czy kiedykolwiek w życiu będę w stanie to zrobić - dodał Sapkowski, opisując klasyczną „kupkę wstydu”.