A mogło być tak pięknie - najciekawsze skasowane gry
Anulowany potencjał.
Wiele gier zostaje skasowanych. Odbiorcy często zapewne nie zdają sobie sprawy, jak często do tego dochodzi. Do publicznej wiadomości dochodzi tylko część informacji o anulowanych projektach.
To właśnie takim produkcjom chcemy się tutaj przyjrzeć i wskazać kilka najciekawszych projektów, które - niestety - nie doczekały premiery. Nawet mimo faktu, że część z nich znajdowała się w zaawansowanym stadium rozwoju w momencie przerwania prac.
Batman: Gotham by Gaslight
Batman Arkham to świetna seria gier akcji, jednak opiera się na bardziej popularnym, tradycyjnym wizerunku Człowieka Nietoperza. Anulowane Gotham by Gaslight stawiało na inne podejście.
W tej wersji opowieści, Gotham przypomina steampunkowy, wiktoriański Londyn z drugiej połowy XIX wieku. Siłą rzeczy, ma to oczywiście wpływ na dostępne gadżety czy pojazdy. Tytuł miał stawiać duży nacisk na ponurą atmosferę i skradanie.
Nie zachowało się wiele materiałów z produkcji, lecz serwis Siliconera umieścił swego czasu w sieci film prezentujący prototypową wersję gry. Można w nim zauważyć między innymi świetnie zrealizowaną fizykę peleryny Batmana.
Project Titan
W 2008 roku Blizzard oficjalnie potwierdził, że pracuje nad nową grą z elementami rozgrywki sieciowej. Titan miał być najbardziej ambitnym projektem w historii studia.
Oficjalnie nie ujawniono wielu szczegółów, ale doniesienia jeszczez 2014 roku mówiły o akcji w niedalekiej przyszłości. Ludzkość odparła inwazję kosmitów, ale podzieliła się na trzy rywalizujące frakcje.
Gracz miał przystąpić do jednej z nich, wybierając także klasę postaci o wiele mówiących nazwach. Lokacje umieszczono na całej Ziemi: w Stanach Zjednoczonych, Europie, Australii i Ameryce Południowej. Na bazie jednego z trybów anulowanego Tytana powstała strzelanka Overwatch - w niej też trafiamy do różnych państw z całego globu.
- Stworzyliśmy World of Warcraft i byliśmy pewni, że wiemy jak tworzyć MMO - wyjaśniał współzałożyciel i ówczesny prezes Blizzarda, Mike Morhaime, komentując decyzję o anulowaniu gry w 2017 roku.
- Zabrakło frajdy. Zabrakło pasji. Postanowiliśmy zastanowić się dłużej nad tym, co robimy i zadać sobie pytanie, czy to naprawdę gra, którą chcemy stworzyć. Odpowiedź brzmiała: „Nie”.
Split/Second 2
Brakuje nam dziś wysokobudżetowych, czysto arcade'owych gier wyścigowych. Takich z zamkniętymi torami, nie oferujących otwartego świata i wielu różnych aspektów rozgrywki. Proste „ścigałki” z przeszłości były w tej prostocie piękne.
Oryginalne Split/Second przywróciło w pewnym sensie - przynajmniej na chwilę - ducha serii Burnout. Szybkie i efektowne wyścigi z imponującymi katastrofami były niezwykle angażujące, nawet przy wielokrotnym powtarzaniu tych samych tras.
Black Rock Studio rozpoczęło prace koncepcyjne nad projektem, jednak przedstawiciele Disney Interactive Studios uznali, że sprzedaż pierwszej części nie była wystarczająco dobra, by ostatecznie dać zielone światło dla rozpoczęcia pełnych prac nad sequelem. Przy okazji anulowano także znajdujący się w fazie prototypowej sequel innej wyścigowej gry - Pure.
Silent Hills
Hideo Kojima niejednokrotnie udowodnił już, że potrafi wykreować w swoich grach świetną atmosferę. Jest po prostu wyjątkowo dobrym, skutecznym reżyserem - a właśnie taki talent przydałby się podczas tworzenia horroru.
Dlatego też wszyscy chyba fani gatunku z wielkim rozczarowaniem przyjęli do wiadomości informację o skasowaniu Silent Hills. Tym bardziej że otrzymaliśmy wspaniały przedsmak w formie interaktywnego teasera P.T.
W prace nad horrorem zaangażowany był także reżyser Guillermo del Toro. Ujawnił on, że za projekt współodpowiedzialny był nie tylko sam Hideo Kojima, ale także ceniony japoński twórca mangi w konwencji horroru - Junji Ito. Można się tylko domyślać, jak bardzo przejmującą i straszną przygodę mogliby stworzyć tak zdolni artyści.
Revolver
BioWare - z pomocą studia Big Sandwich Games - pracowało nad tym ambitnym projektem niemal 5 lat. Miał to być duchowy następca Jade Empire, z akcją osadzoną w niedalekiej przyszłości.
Ten action-RPG miał trafić na PC i konsole. Powstawał mniej więcej w tym samym okresie, co Mass Effect. Twórcy chcieli wprowadzić jednak tak dużo nowych pomysłów, że gdy zaczęto wycinać niektóre systemy - cały projekt zaczął się „sypać”.
Ostatecznie studio nie mogło po prostu poświęcić więcej czasu i zasobów, by dłużej dopracowywać koncept i styl gry. Electronic Arts postanowiło zupełnie anulować projekt.
Tytuł miał łączyć różne założenia i systemy gier z otwartym światem, GTA, Prototype czy inFamous, a do tego spełniać oczekiwania fanów gatunku RPG. Można się domyślać, że twórcy faktycznie postawili sobie nieco zbyt duże wyzwanie.
Królewna Śnieżka
Tak jest - dobrze widzicie. Chodzi o grę na podstawie jednej z najbardziej znanych baśni, a co więcej - o grę, którą miało stworzyć studio Obsidian Entertainment.
Już sam pomysł jest fascynujący. Jaki tytuł moglibyśmy otrzymać od twórców odpowiedzialnych za Knights of the Old Republic 2 czy Fallout: New Vegas? Wiadomo, że deweloperzy chcieli postawić na mroczny charakter przygody.
Mieliśmy poznać historię przedstawiającą losy krasnoludków przed wydarzeniami z bajki. Gra miała towarzyszyć filmowej produkcji od Disneya. Ostatecznie jednak animacja została anulowana - siłą rzeczy przerwano też prace nad grą.
Twórcy z Obsidian nie ukrywali rozczarowania. Przy scenariuszu pomagał między innymi odpowiedzialny za Vampire: The Masquerade - Bloodlines Brian Mitsoda, który twierdził, że gdyby gra ukazała się na PS3 i Xboksie 360, po latach stałaby się kultowym klasykiem.
To oczywiście tylko garstka z wielu przeróżnych projektów, które nie trafiają ostatecznie do sklepów. Jeśli słyszeliście o innych interesujących, skasowanych tytułach, koniecznie dajcie znać w komentarzach.