Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

A jednak bombardują Starfield. Trwa walka o średnią ocen graczy

Hejterzy dotrzymali słowa.

Starfield to tytuł, który polaryzuje graczy jak chyba żadna inna wydana w tym roku produkcja. Część osób jeszcze przed premierą planowała celowo zaniżać oceny kosmicznego RPG Bethesdy, a bombardowanie gry negatywnymi recenzjami właśnie stało się faktem.

Przypomnijmy, że jeszcze zanim gra trafiła do sklepów, a nawet wczesnego dostępu dla posiadaczy edycji Premium, w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się głosy osób, które jawnie zapowiadały bombardowanie gry w serwisach agregujących oceny użytkowników. Niektórzy nawet wprost przyznawali się do tworzenia fałszywych kont, by mieć jeszcze większy wpływ na średnią.

Do niedawna serwisy takie jak Metacritic blokowały możliwość publikowania ocen, motywując to choćby chęcią dania czasu na zapoznanie się z obszerną produkcją. Obecnie można już oceniać Starfield, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Krótko po otwarciu się Metacritic na użytkowników, kartę gry zalała fala ocen 0/10 i 1/10, przez co momentami średnia spadała do 4,7/10.

Wygląda jednak na to, że akcja zaniżania ocen spotkała się z reakcją fanów gry, którzy wydali walkę „bombardującym” i sami zaczęli „bombardować” grę, ale za pomocą pozytywnych ocen 10/10. W chwili pisania tego tekstu Starfield w wersji PC ma średnią 5,4/10, a na Xbox Series X/S - 6,1/10. Dla porównania - średnia ocen profesjonalnych recenzentów wynosi 87/100 na PC oraz 86/100 na Xboksach.

Warto też zwrócić uwagę na to, że ocenę na Metacritic może wystawić dosłownie każdy, nawet osoba, która gry nie widziała na oczy, więc nie należy kierować się tego typu opiniami. Nieco inaczej sprawa wygląda na Steamie, gdzie recenzję mogą wystawić jedynie te osoby, które grę posiadają - w tym przypadku Starfield zbiera bardzo pozytywne opinie, które stanowią obecnie 81% z 27 559 wystawionych w sklepie Valve recenzji.

Read this next