Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Quake i Doom po nowemu - najlepsze strzelanki, które składają hołd klasykom

Strzelanki zainspirowane kultowymi hitami.

Wydaje się, że Doom z 2016 roku dał w pewnym sensie solidny zastrzyk pewności siebie dla wielu twórców niezależnych i mniejszych studiów pracujących nad strzelankami w starym stylu, odwołującymi się do klasyków z lat 90.

W kolejnych latach po premierze brutalnego shootera od id Software zadebiutowało wiele tego typu produkcji. Ich projektanci inspirowali się różnymi hitami sprzed dekad. Z pewnością jest w czym wybierać, dlatego postanowiliśmy przedstawić pięć najlepszych - naszym zdaniem - gier FPS tego typu.


Dusk

To jeden z pierwszych popularniejszych retro shooterów, które trafiły na Steam. Bez dwóch zdań główną inspiracją dla twórców były pierwsze odsłony cyklu Quake. System poruszania się czy strzelania budzi największe skojarzenia z Quake 2.

Inna jest jednak otoczka - akcja toczy się głównie na powierzchni, gdzie przemierzamy wiejskie okolice czy bagna. Odwiedzamy też jednak mroczne kompleksy zapomnianych budynków, jest więc różnorodnie.

Najważniejsze jest jednak to, że wrogowie idealnie reagują na trafienia, a korzystaniu z każdej broni towarzyszy przyjemne odczucie odrzutu i mocy. To kwintesencja tego, co najlepsze w strzelankach tego typu.

Co jest lepsze niż strzelba? Dwie strzelby!

Project Warlock

Polski shooter oferuje kilkadziesiąt etapów, które pozwalają zwiedzić między innymi bazę na Arktyce, średniowieczne zamki i lokacje w Egipcie. Na różnorodność lokacji nie można więc narzekać.

Świetna jest tutaj także plejada przeciwników. Raz walczymy z demonami rodem z Dooma, a później z robotami niczym z nowego Wolfensteina. Każdy wróg to nieco inne zagrożenie i wymaga stosowania odmiennego podejścia. Posłużą nam do tego oczywiście przeróżne bronie - od topora czy kuszy po karabiny i wyrzutnie granatów. Walkę urozmaicają dodatkowo zaklęcia.

Project Warlock spodoba się na pewno tym, którzy miło wspominają bieganie po labiryntach lokacji, szukanie kluczy i sekretów, które pozwolą dotrzeć do kolejnych obszarów. Ponadto, zabawę urozmaica wyróżniająca się oprawa graficzna, stanowiąca świetny przykład dobrego uwspółcześnienia wizualnej warstwy gier z lat 90.

Zobacz na YouTube

Prodeus

Ten efektowny i brutalny shooter od studia Bounding Box Software nie inspiruje się bezpośrednio żadnym konkretnym tytułem sprzed lat, zamiast tego próbując oddać po prostu ogólnego ducha retro-strzelanek. Robi to z wielkim powodzeniem.

Nowoczesna, choć pikselowa oprawa, stanowi świetny dodatek do dynamicznej, wymagającej walki. Prodeus to najlepiej prezentujący się w akcji tytuł z naszego zestawienia. Do tego w każdej potyczce - dzięki imponującemu arsenałowi - czujemy potęgę bohatera, niszczącego zastępy wrogów.

Gra znajduje się jeszcze w fazie Wczesnego Dostępu, ale oferuje sporo zawartości. W tym edytor map, którymi po stworzeniu możemy dzielić się z innymi użytkownikami.


Ion Maiden

Ten tytuł to coś, na co czekali fani Duke Nukem 3D. Spore lokacje, różnorodne uzbrojenie, intuicyjne i przyjemne sterowanie, ale też gameplay, który sprawia, że mamy wrażenie obcowania z faktycznym sequelem klasycznych przygód Księcia.

Deweloperzy chcieli zachować ducha starych strzelanek, ale zadbali o najważniejsze unowocześnienia - jak chociażby satysfakcjonujące headshoty czy lepszy system interakcji z otoczeniam.

Rozgrywkę urozmaicają różne typy amunicji, a także fakt, że wiele broni oferuje dodatkowe tryby strzałów. To także jedna z trudniejszych gier tego typu, więc warto zacisnąć zęby i przygotować się na spore wyzwanie.

Styl oprawy od razu budzi skojarzenia z Duke Nukemem

Amid Evil

Dla zmęczonych bronią palną i granatami z pomocą przychodzą twórcy Amid Evil, czyli duchowego następcy serii Hexen i Heretic. W tej grze nasz główny atut to magia.

Z pomocą różdżek i kosturów rozprawiamy się z przeróżnymi potworami. Nieraz musimy też wykorzystać starą, dobrą stal - początkową bronią jest potężny topór, który z satysfakcją można wykorzystywać do końca przygody.

Tytuł oferuje siedem różnych pod względem otoczenia i przeciwników etapów, które przetestują nie tylko nasz refleks, ale też spostrzegawczość i zręczność. Poruszanie się jest tu równie ważne, co celne oko. Przyda się też intuicja w poszukiwaniu sekretów.

Zobacz na YouTube

Można by wymienić jeszcze więcej tytułów, wspominając choćby WRATH: Aeon of Ruin czy Hellbound. Powyższe strzelanki najlepiej przedstawiają jednak obraz współczesnego rynku retro shooterów. Jest naprawdę różnorodnie, a moda na tego typu gry wcale nie przemija.

Read this next