„Piotruś Pan i Wendy” z oficjalnym zwiastunem. Widzowie nie są zachwyceni
Posypały się łapki w dół.
Wreszcie otrzymaliśmy zwiastun filmu „Piotruś Pan i Wendy”, będącego nową adaptacją kultowej powieści J.M. Barriego. Co ciekawe, materiał spotkał się z mieszaną reakcją widzów. Premiera 28 kwietnia, tylko na platformie Disney+.
Twórcy tym razem nieco inaczej podeszli do jednej z najbardziej znanych historii, prezentując perspektywę Wendy Darling, która na swojej drodze spotyka Piotrusia Pana. Młoda dziewczynka wraz z braćmi, wróżką Dzwoneczkiem i nowymi przyjaciółmi rozpoczynają niezapomnianą podróż po Nibylandii, gdzie spotkają złego Kapitana Haka oraz jego przerażającą bandę.
Disney pokłada duże nadzieje w nadchodzącą produkcję, dla której inspiracją była oryginalna powieść Barriego z 1911 roku. Zapowiedź udowodniła też, że nie brakuje odniesień do kultowej animacji studia z 1953 roku. Ponadto do głównych ról zaangażowanych takich aktorów jak Alexander Molony, Ever Anderson („Czarna wdowa”, „Resident Evil: Ostatni rozdział”) czy Jude Law („Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a”, „Nowy papież”, „Gniazdo”).
Zauważmy jednak, że ponowne zmierzenie się z kultową powieścią wcale nie musi wyjść Disneyowi na dobre. Zwiastun otrzymał już około 23 tysiące łapek w górę i aż 115 tysięcy w dół. Natomiast w sekcji komentarzy widzowie w sarkastyczny sposób odnoszą się do konkretnych momentów i dialogów z filmu.
Reżyserem widowiska „Piotruś Pan i Wendy” został David Lowery, mający na koncie takie tytuły jak „Zielony Rycerz. Green Knight”, „Ghost Story” czy „Mój przyjaciel smok”. Filmowiec we współpracy z przyjacielem z planu - Tobym Halbrooksem - rozpisał też scenariusz.
Oprócz wspomnianych gwiazd w obsadzie znaleźli się także: Joshua Pickering, Jacobi Jupe, Jim Gaffigan, Noah Matthews Matofsky, Sebastian Billingsley-Rodriguez, Alyssa Wapanatâhk, Felix de Sousa, Molly Parker, Alan Tudyk, Diana Tsoy, Caelan Edie oraz Florence Bensberg.