Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Nowy poziom realizmu. Horizon Forbidden West: Burning Shores kontra rzeczywistość

Los Angeles po apokalipsie.

Seria Horizon słynie z wiernego odzwierciedlenia rzeczywistych lokacji, choć w bardziej apokaliptycznym wydaniu. Nie inaczej jest w przypadku dodatku Burning Shores. Pewien gracz przygotował materiał, w którym porównał wybrane obiekty z ich realnymi odpowiednikami.

Akcja rozszerzenia rozgrywa się wokół zrujnowanego Los Angeles, w grze nie mogło więc zabraknąć najbardziej ikonicznych elementów amerykańskiej architektury. Podczas eksploracji odwiedzimy między innymi charakterystyczny napis „Holywood” oraz kalifornijskie molo Santa Monica Pier. W oczy rzuca się także zrujnowane Obserwatorium Griffitha, z pewnością dobrze znane miłośnikom Grand Theft Auto 5.

Studio Guerrilla Games wiernie podąża wytyczoną ścieżką. W podstawowym Forbidden West mogliśmy zwiedzić tereny San Francisco, a pierwsza odsłona serii rozgrywała się na obszarze stanów Kolorado i Utah. Dodatek Frozen Wilds pokazał natomiast zamrożony teren parku Yellowstone. Oczywiście mowa o zupełnie innej skali, trzeba jednak przyznać, że wierność oryginałom robi całkiem spore wrażenie.

W Burning Shores zwiedzimy nie tylko zrujnowane miasto, ale i gęstą dżunglę oraz opływający lawą wulkan. Cała mapa Płonącego Wybrzeża poszerzyła teren gry o niemal 1/3 pierwotnej zawartości. Dodatek pełni jednocześnie rolę zapowiedzi trzeciej odsłony serii, stanowiąc fabularne połączenie między Forbidden West a potencjalną kontynuacją.

Tytuł ukazał się na PlayStation 5 zaledwie dwa dni temu - 19 kwietnia. Na nieszczęście fanów starszej generacji, twórcy nie przewidują wydania na PS4. A szkoda, bo dodatek zbiera dosyć wysokie oceny. Recenzenci doceniają przede wszystkim warstwę graficzną, ale nie brak też pochwał w stronę rozwoju głównej bohaterki. Na ten moment Burning Shores może pochwalić się wynikiem 81 punktów w serwisie Metacritic.


Dlaczego warto sięgnąć po „Legendy gier wideo”?

Dzięki książce poznasz największych twórców gier wideo w historii, a przy okazji dowiesz się, jak wielki był ich wpływ na wszystkie kolejne gry, również dzisiejsze hity, w które grasz na co dzień.

Pobierz darmowy fragment i zamów książkę „Legendy gier wideo” w przedsprzedaży »

Kto pierwszy poruszył postacią na ekranie, jak narodziły się komputerowe RPG-i, dlaczego grom tak blisko do filmów, kto wymyślił otwarte światy, jak narodziły się strzelanki czy wreszcie, który znany twórca poleciał w kosmos jako drugi cywil w historii.

Dowiedz się więcej teraz »

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule
Powiązane tematy
O autorze
Awatar Nikodem Idziak

Nikodem Idziak

News Writer

Kolekcjonuje wszystko, co bezużyteczne - od platynowych trofeów, po butelki po winie. Zakochany w RPG-ach, ambiencie i twórczości Boba Rossa.
Komentarze